Archiwum miesięcy: Marzec 2015

Ile osób może jechać jednym motocyklem

7 marca 2015

ILE OSÓB MOŻE JECHAĆ JEDNYM MOTOCYKLEM.

Kwestja ta zdawałaby się być prostą: jeden człowiek = jeden motocykl, ewentualnie człowiek z dodatkiem, przeważnie rodzaju żeńskiego w młodszym wieku. Tymczasem sprawa się komplikuje. Posiadacze motocykli zabierają nadmierną liczbę, współpasażerów, co niestety bardzo często kończy się tragicznymi wypadkami. Bywało, że motocyklem z przyczepką jechało aż 5 osób dorosłych!, albo poza dwojgiem rodziców kilkoro dzieci!

Celem uniknięcia mogących z tego przeładowania wyniknąć wypadków, komisarz rządu m. st. Warszawy wydał dla terenu stolicy i najbliższych jej przyległości rozporządzenie, iż na motocyklach bez przyczepki jechać może najwyżej – 2 osoby, w przyczepce zaś tylko jedna. Wobec obarczenia tych przepisów sankcjami karnemi w postaci grzywien i aresztu, sądzić należy, iż wypadki przeładowania motocykli w Warszawie znikną, a przepis ten jako zupełnie słuszny, zastosowany będzie także i w innych województwach.

„Ilustrowany Kuryer Codzienny” z 22 października 1932

Popiół z węgli kamiennych

7 marca 2015

Popiół z węgli kamiennych, którego tyle w paleniskach naszych fabryk już spotykamy, a który uważamy za bezużyteczny – może rolnikowi oddawać przysługi, jako środek do użyźniania łąk, pol i ogrodów. Nie nadaje się on, jako mierzwa, do spulchniania gruntu, i wprost szkodliwie stosowanoby go na grunta piaszczyste, suche z natury, gdyż jeszcze więcej osusza ziemię. Nierozsądnie byłoby również, zasilać zbytnio popiołem grunt obfitujący w próchnicę. Rzecz wszakże jest inna z gruntem gliniastym i ilastym. Użyty odpowiednio popiół, służy do poprawienia własności gruntu t. j. do drenowania i odprowadzania zbytecznej ilości wody; w tym celu w gruncie mokrym wykopuje się głębokie rowy, napełnia nawpół albo i więcej żużlowatym popiołem i pokrywa je ziemią. Popiół służy też do spulchniania gruntu; dla tego trzeba go przesiać, rozsypać na roli i pokryć ziemią. Grunta ciężkie i niezdatne do uprawy, dzięki kilkakrotnemu posypaniu popiołem, zamieniały się w ziemię dobrą, przydatną do uprawy. Nawet tak zła ziemia, że sałata głowiasta na niej się nie udawała, poprawiana została popiołem gruntownie, przez coroczne uprawianie jednej części ogrodu. Popiół węgielny świadczy jeszcze i z tego względu usługę, że przyczynia się do wyleczenia krzewów winnych z choroby, zwanej żółtaczką, dziś zatem we wszystkich winnicach ulepszanie gruntu odbywa się za pomocą popiołu. W Niemczech używają go w takiej ilości, że w jesieni i w zimie przybywają np. do Openheimu całe wagony popiołu z Moguncyi i Wormacyi, a nawet Frankfurtu nad Menem. Dla zasilania dużych przestrzeni, używa się popiołu w stanie surowym, na niewielkie zaś przestrzenie, wraz z kompostem. W tym celu popiół zbiera się na jednę gromadę, przekłada śmieciami, skrobankami z szos i innemi odpadkami, przerabia całą masę kilka razy i często polewa odchodami i pomyjami. Popiół węgielny daje się również zastosować przy sadzeniu młodych drzew owocowych i krzewów ozdobnych. Do naprawy dróg w ogrodach, można go również z powodzeniem zużytkować.

Widzimy z tego że i ten odpadek fabryczny, uprzątanie którego narażało dotąd tylko na wydatki, może być nietylko pożyteczny człowiekowi, ale niezadługo zapewne zdoła przynosić fabrykantowi pewne dochody, zwróci część wydatku na węgiel opałowy – wątpić bowiem nie można iż ogrodnicy podmiejscy poznawszy jego własność, poczną go skupować po fabrykach.

„Gazeta Rzemieślnicza” z 18 listopada 1899

Spadkobierca w kłopocie

7 marca 2015

Spadkobierca w kłopocie.

W Montrouge, jak opisują dzienniki paryskie, otwarty został niedawno testament jednego ze zmarłych miejscowych mieszkańców, zawierający następujące dziwaczne rozporządzenie: „Oprócz mojego ruchomego i nieruchomego mienia, pozostawiam mojemu siostrzeńcowi 100.000 franków w złocie, które zakopałem w miejscu, wiadomem tylko mnie i mojemu psu Cezarowi. Siostrzeniec mój niechaj rozkaże tylko psu „szukaj!” a Cezar już do odpowiedniego miejsca zaprowadzi”. Łatwo się domyśleć, że uszczęśliwiony spadkobierca chwili nie zwlekał z udzieleniem odpowiedniego rozkazu, na który wszelako pies odpowiedział ukąszeniem go w łydkę! Podczas następnych ośmiu dni spadkobierca zalecony przez zmarłego wuja powtarzał sumiennie ze 20 razy, lecz zawsze ku wielkiej rozpaczy z tym samym rezultatem, tak, że zaczyna przypuszczać, iż wuj jeszcze na śmiertelnem łożu zadrwił z niego.

„Gazeta Lwowska” z 30 kwietnia 1887

Ślub pod bagnetami

7 marca 2015

Ślub pod bagnetami.

W miasteczku St. ksiądz gr. kat. odmówił był ślubu pewnej wdowie i włościaninowi, pochodzącemu z krajów Zabranych, ale od wielu lat mieszkającemu w Galicji. Odmowę motywował ksiądz prychodnyk tem, że moskiewskiemu poddanemu nie wolno tu w Austrji brać ślubu – właściwie zaś kryła się w tem intryga wychowanka owej wdowy, który spodziewał się wziąć po niej spadek i potrafił uprosić czy pozyskać dla niej księdza, by przeszkadzał ślubowi. Po kilku nakazach ze strony władzy politycznej i z konsystorza musiał jednak ksiądz rad nie rad przystąpić do kopulacji. Przed spełnieniem ceremonii religijnej wpadł atoli do cerkwi ów wychowanek z całą zgrają swoich stronników, obił narzeczoną, zwymyślał księdza, że wziąwszy od niego pieniądze, mimo to ślub daje, i ostatecznie przeszkodził ślubowi. Udano się do sądu powiatowego, bo wychowanek narzeczonej groził, że każdą razą przeszkodzi ślubowi. Sąd polecił żandarmerji, by państwu młodym dała asystencję, i tak nakoniec małżeństwo przyszło do skutku w przytomności dwu stróżów bezpieczeństwa publicznego, stojących z najeżonemi bagnetami po obu stronach ołtarza. Dotychczas nie wytoczono śledztwa z powodu gwałtu, dokonanego w cerkwi.

„Gazeta Narodowa” z 6 maja 1868

Telefon 1876

7 marca 2015

Nowy przyrząd elektryczny, zapomocą którego można zwykłego telegrafu używać do przesyłania dźwięków muzyki i mowy ludzkiej na każdą odległość, wynalazł profesor Bell w Ameryce. Próby jakoby już dokonano pomyślnie między Bostonem a Nowym Jorkiem. Na ostatniej stacyi słyszeć miano wyraźnie melodyę, graną na organach na stacyi bostońskiej.

„Gazeta Lwowska” z 10 listopada 1876

« Poprzednia strona