Strona główna » Z życia codziennego » Żałoba i jej noszenie 1870

Żałoba i jej noszenie 1870

Żałoba i jej noszenie.

Nie wszystkim jest znany zwyczaj co do noszenia żałoby. Udzielamy przeto skazówkę tyczącą się tego przedmiotu według zapisków ś. p. K. Nakwaskiej.

Żałoba jako znak smutny nosi się: po mężu przez rok i sześć tygodni, ato sześć miesięcy grubą, czyli wełnianą, sześć miesięcy cienką, t. j. ubranie czarne jedwabne albo płócienkowe, a resztę sześć tygodni lekką w kolorze popielatym. Zwyczaj obszewek około sukień ustał już prawie powszechnie, jako też krepy, ubiór służących żałobny i inne przesadzone oznaki. Obszewki były wcale nieestetyczną modą: białe tasiemki obok czarnych sukień miały nie tylko coś nader posępnego, lecz brudząc się łatwo, przysparzały ciągle pracę w odprówaniu i przyszywaniu takowych. Kto koniecznie sądzi, iż smutek się maluje lepiej w tej mieszaninie dwóch sprzecznych kolorów, powinien niemniej zwracać uwagę na czystość żałoby.

Mężowie po żonach noszą jako znak żałoby krepę na kapeluszu.

Po rodzicach żałoba nosi się tak, jak po mężu i tyleż czasu.

Po dziadku i babce przez pół roku: trzy miesiące gruba, a trzy cienka.

Po stryjach, wujach i ciotkach kwartał cienka.

Po krewnych miesiąc jeden.

Po małych dzieciach żałoba się nie nosi, a to w przekonaniu, że one jako niewinne istoty są szczęśliwe w niebie; niedorzecznością byłoby przeto po nich żałobę przywdziewać.

Z resztą mówi sie tu w powszechności o zwyczaju; każdy ma dlatego wolność podług własnej woli i serca postępować. Przytaczam tu jednak uwagę, iż uczęszczać w żałobie do teatru lub na publiczne widowiska jest niedorzecznością i razi każdego obcego; przeciwnie oko przyćmione żalem i zalane łzą – choćby w różnobarwnej odzieży – większe wzbudza współczucie, jak żałobne zasłony i krepy przy wypogodzonej i uśmiechniętej twarzy.

„Gwiazda Czasopismo dla płci niewieściej” z 1 lipca 1870

Z życia codziennego , , Czytano 902 razy

Brak komentarzy do wpisu “Żałoba i jej noszenie 1870”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*