Strona główna » Stare anegdoty, Wojna 1918-1920 » Wojna 1918-19 (1) – 10 anegdot

Wojna 1918-19 (1) – 10 anegdot

Gdy zmienią walutę…

Tatusiu, jaka jest różnica między burżuazyą a bolszewizmem?
- Uważasz, burżuazya chce, żeby twój tatuś miał nadal kalosze, a bolszewicy chcą, żeby moknął, a w kaloszach chodził Marcin…
- A rząd warszawski?
- Rząd warszawski stara się, żebyśmy obaj chodzili w Galicyi boso.

„Szczutek” 16 marca 1919


Na froncie ukraińskim

Lwiw je nasz! Lachy psubraty chcą go nam zabrać, a w listopadzie to chcieli nawet wyrznąć naszych ukraińskich żydów we Lwowie! Krywda! Za to jak my zdobędziemy Tarnów, to najpersze wyrzniemy im tam wszystkich polskich żydów. Taj już.

„Szczutek” 20 kwietnia 1919



Herb Ukrainy

- Dlaczego Ukraińcy galicyjscy obrali widły za swój herb państwowy?
- Dla zaznaczenia równości stanów. U nich każdy obywatel od ministra do robotnika widłami gnój wyrzucał.
- A dlaczego herb ten umieszczono w żółtem polu?
- Eee! Za wiele pan już pyta…

„Szczutek” 20 września 1919    


HUMOR NA FRONCIE

W czasie naszej ostatniej kontrofenzywy w Galicyi wschodniej, weszło kilku „legunów” do opuszczonego, ale cudem jakimś ocalałego dworku szlacheckiego. Koło kredensu na ścianie ujrzeli dużą tacę.
Powiada jeden: Jasiek, możeby tę tacę tego?… To srybro.
- Ech nie warto brać, to nie jest srybro.
- Nie? A skąd ty cholero wiesz, że nie?
- E, byli tu karaimy i tacę zostawili, potem nasi, potem znów karaimy i znów nasi, a ona furt wisi, to już z pewnością nie jest srybro.

„Szczutek” 10 sierpnia 1919


Z listu sztabowca niemieckiego, służącego w armii ukraińskiej: Man nennt hier das polnische Volk „Lachen”, desshalb, weil alle Polen lachen, wenn man über die ukrainische Republik spricht…

„Szczutek” 4 maja 1919


HUMOR NA FRONCIE

Warszawiak (z 19 pułku) pytał się Poznańczyka, dlaczego hajdamacy tak się boją Wielkopolan.
- Dlatego – odpowiedział „infułat” – że my się ich nie boimy.

„Szczutek” 17 sierpnia 1919


Z placówki

W przeklętą kurniawę śnieżną zbłądziłem. Zbliżam się do okopów. Dyabli wiedzą, nasze, czy ukraińskie? Trzeba posłuchać, jak mówią ludzie, czy po rusku, czy po polsku? Dolatuje wreszcie słabe echo.
- Schwarmlinie vorwärts marsz! Direktion mlin velky!
Były to więc okopy ukraińskie.

„Szczutek” 1 czerwca 1919


Między Ukraińcami

„Zachodnio-ukraińscy” obywatele zwykli witać się między sobą pozdrowieniem: Szcze ne wmerła Ukraina! W Stanisławowie na parę dni przed ostatecznym pogromem „naszoho sławnoho wijska” spotyka jeden Ukrainiec drugiego i mówi jak zwykle:
- Szcze ne wmerła Ukraina!
- A tak, szcze ne wmerła, ałe duże mocno słabeńka.

„Szczutek” 8 czerwca 1919


TO PRAWDA

Petlura do swych sztabowców:
- Wnet będziemy z góry spoglądali na Polaków!…
Ktoś posłusznie wyraża lekkie zdziwienie.
- Gdy będziemy aeroplanami przed Denikinem uciekali do Prus.

„Szczutek” 16 listopada 1919


Pewien obywatel wiejski opowiadał mi:
- Mam majątek we wschodniej Małopolsce. Przyszli Moskale, spalili mi dwór, zniszczyli wszystko. Biedowałem przez cały czas wojny. Podczas inwazyi ukraińskiej władze ukraińskie szykanowały mnie i wymierzyły podatek za cały czas wojny w wysokości 17.000 koron. Nareszcie przyszły wojska polskie, wygnały wroga i rząd polski przystąpił do naprawienia wyrządzonych nam krzywd.
Nie zbadawszy sprawy zatwierdził podatek, wymierzony mi przez władze ukraińskie i doniósł mi o tem na polskim formularzu w ruskim języku…

„Szczutek” 4 października 1919

Stare anegdoty, Wojna 1918-1920 , , , , Czytano 997 razy

Brak komentarzy do wpisu “Wojna 1918-19 (1) – 10 anegdot”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*