Karawaniarz
5 lipca 2012
Od kilku dni niepokoił spokojnych mieszkańców Lwowa karawaniarz J. K. dziwnemi wybrykami. W niedzielę późną nocą wniósł olbrzymią trumnę do kawiarni pana Sylwestra Turskiego i złożył ją na bilard oświadczając, że chce wziąć miarę na trumnę dla młodej kawiarki. Roztropnej interwencji gospodarza udało się zapobiedz większej burdzie i wydalić szczególnego gościa z kawiarni. – Przedwczoraj wpadł znowu K. do pewnego domu na Chorążczyznę, gdzie zmarły leżał na katafalku, a połamawszy świece palące się koło katafalka, porwał z sobą cztery lichtarze. Wczoraj nareszcie po południu począł dla osobliwszej rozrywki rzucać dużemi kamieniami przez otwarte okno do pomieszkania swojego sąsiada przy ulicy Zielonej. Na szczęście nie było wtedy nikogo w pomieszkania. Po tym wypadku aresztowano awanturnika, obawiając się dalszych jego wybryków.
„Gazeta Narodowa” z 28 marca 1877
Prawo Czytano 862 razy
Brak komentarzy do wpisu “Karawaniarz”