Dom przyszłości
Niezwykłe „laboratorium”, gdzie powstanie nowy typ gospodarstwa
W Mansfield (Ohio) zelektryfikowano obecnie jeden z domów, w stopniu dla nas wprost nieprawdopodobnym. Przypatrzmy się bliżej temu rajowi gospodyń amerykańskich.
W tym „domu przyszłości” przede wszystkim ogromnie rozrzutnie jak na nasze stosunki, zainstalowano oświetlenie. W przeciętnym amerykańskim gospodarstwie istnieje zazwyczaj do 28 żarówek, w tym jest aż 320. Naturalnie, że światło to nie rzuca cienia i nie działa jak to zazwyczaj bywa, oślepiająco. Można regulować nie tylko jego siłę, ale także i barwę. Można więc sobie wybrać światło do pracy, do czytania, do spoczynku itd. W jadalni – prawdziwie po amerykańsku – luksus tak dalece jest posunięty, że pani domu może dostosować światło specjalnie do koloni sukni, maqillagu, towarzystwa albo… chwilowego nastroju. Lampy umieszczone są w suficie albo na ścianach. Ukryte pod matowymi szybkami dają światło niezbyt rażące. Lampy umieszczone po bokach okien zacierają różnicę miedzy dziennym i nocnym światłem. Także liczne lustra, umieszczone w mieszkaniu, są w ten sposób oświetlone, że można się doskonale przeglądnąć w nich, bez jakichkolwiek dodatkowych cieni. Przy otwieraniu drzwi wmurowanych szaf, spiżarni i chłodni, zapalają się automatycznie zainstalowane wewnątrz lampy. W sposób wyrafinowany umieszczone są światełka nocne. Jeśli kto późno w nocy wraca do domu, nie budzi jasnym światłem reszty domowników, bo specjalnym systemem umieszczone lampki w ścianie przy samej podłodze, rzucają jasny promień, który wystarcza, ażeby spokojnie przejść przez wszystkie pokoje, nie zbudziwszy nikogo. Z tym urządzeniem połączone też jest światło bezpieczeństwa. Domownik zbudzony szmerem, naciska guziczek przy łóżku i w tej samej chwili nad wszystkimi drzwiami zabłyśnie światło. W tych warunkach włamywacz musi przerwać swoją dalszą „pracę”.
Ogrzewanie centralne funkcjonuje inaczej niż u nas. Tutaj kaloryfery wytwarzają nie tylko „ciepło” w zimie, ale i „zimno” w lecie. Mieszkaniec tego nowoczesnego domu może sobie wybrać temperaturę wedle swojej woli i gustu i to nie tylko ilość stopni, ale także może regulować sobie powietrze wilgotne lub suche za pociśnięciem odpowiedniego guziczka, Źródłem energii tego urządzenia jest wielki piec w piwnicy, odpowiednio opalany, który rozprowadza ciepło przez oczyszczone powietrze w rurach. Urządzenie to służy równocześnie do oczyszczania powietrza. W lecie te same rury rozprowadzają zimne powietrze, należy tylko przestawić wyłącznik. Ażeby oszczędzić w zimie ciepła a w lecie zimna, we wszystkie ściany wmurowane są płyty izolacyjne, a szyby okienne sporządzone są ze specjalnego podwójnego szkła.
Gospodyni nie tylko z paleniem w piecach nie ma żadnych kłopotów; nie natęża się zbytnio także i przy praniu, W tym miejscu musimy zaznaczyć, że nawet w zamożniejszych domach amerykańskich obchodzą się gospodynie bez służących. W „domu przyszłości” odbywa się całe pranie systemem elektrycznym. Maszyna do prania składa się z trzech kotłów. W kotłach tych bielizna jest prana, gotowana, płukana, farbowana i wykręcana. Następnie zostaje elektrycznie wysuszona i wymalowana oraz elektrycznymi żelazkami prasowana. Wszystkie te czynności uskutecznione są w krótkim czasie bez wielkiego nakładu pracy, a co najważniejsza, nie znać w ogóle, że odbywało się pranie..
Także w kuchni wszystko jest tak urządzone, że nie robi się ani jednego zbytecznego kroku. Piec elektryczny podzielony jest na stopnie w ten sposób, że można regulować ciepłotę różnych jego części. Maszyna do mycia naczynia, jest tak urządzona, że raz nastawiona myje i suszy automatycznie. Dostarcza mianowicie gorącej wody z mydłem do mycia, następnie spłukuje czystą gorącą wodą, wreszcie gorącym powietrzem suszy. Oprócz tego umieszczone są jeszcze w kuchni elektryczne suszarki dla mniejszego prania. Do przenoszenia potraw z kuchni do jadalni przeznaczony jest stolik elektrycznie ogrzewany, na gumowych kółkach. Na stoliku takim umieszcza się odrazu wszystkie potrawy. Może obiad trwać i kilka godzin, a jednak potrawy pozostają ciepłe i świeże, względnie – zimne (te znowu są chłodzone). Należy jeszcze wspomnieć o elektrycznej maszynce do parzenia kawy, przy pomocy której można naraz zaparzyć 24 filiżanek kawy.
Łazienki w Ameryce bywają urządzone niezwykle wygodnie i z ogromnym przepychem. Naturalnie, że w „domu przyszłości” łazienki wyposażone są jeszcze bardziej komfortowo. Podłoga wyłożona jest korkiem, ażeby umknąć poślizgnięcia i aby wytworzyć uczucie ciepła. Wielkie szafy ścienne zawierają wszystkie przybory do kąpieli, jakich sobie tylko można życzyć. Temperaturę w łazience można do woli regulować, w kątach umieszczone są elektryczne suszarki do suszenia ręczników i prześcieradeł, można też mieć wszystkie możliwe kombinacje tuszów.
Na dachu znajduje się altanka, pomyślana w pierwszym rzędzie jako pokój do zabaw dla dzieci, który może być w. zimie dowolnie ogrzewany.
W każdym pokoju znajdują się kontakty telefoniczne, do których mogą być włączone telefony, poza tym pokoje połączone są ze sobą telefonicznie, tak że można z każdego pokoju dowiedzieć się, kto np. dzwonił przy drzwiach wchodowych. Poza tym posiada ten dom w swoich ośmiu pokojach siedem aparatów radiowych oraz auto z wmontowanym radiem i specjalnym urządzeniem, które automatycznie otwiera bramy garażu.
Jaki cel ma właściwie ten wyrafinowanie luksusowy dorn, o energii 87 kilowatów z najwyszukańszym komfortem nowoczesnym? Dwudziestu inżynierów towarzystwa Westinghouse, którzy pracowali przy budowie tego domu – cudu wygody i hygieny, mieli na oku pewien ściśle określony cel. Dom ten ma być wzorem nowoczesnego domu, laboratorium nowoczesnego gospodarstwa. W domu tym kolejno będą mieszkali inżynier, architekt, fabrykant, fachowcy i laicy, i ich uwagi, spostrzeżenia i doświadczenia służyć mają do wybudowania prawdziwego „domu przyszłości”, w którym kiedyś miliony kobiet będą wiodły wygodniejsze i lżejsze życie, niżeli to jest dzisiaj możliwe.
„Dziennik Ostrowski” 19 sierpnia 1938
Technika i wynalazki Czytano 1 043 razy
Brak komentarzy do wpisu “Dom przyszłości”