Strona główna » Wypadki, Zwierzęta » Węże w wagonie pocztowym

Węże w wagonie pocztowym

Węże w wagonie pocztowym.

Z Raab donoszą: W wagonie pocztowym wiedeńskiego pociągu osobowego powstała w nocy z piątku na sobotę wielka panika. Urzędnicy i służący spostrzegli nagle wielkiego węża, usiłującego wypełznąć na stół. Węża zabito i wyrzucono z wagonu koło Wieselburga. W Raab wyładowano wiele posyłek. Zaledwie umieszczono je w urzędzie pocztowym na dworcu kolejowym, gdy z jednej z paczek wydostał się wąż niezwykle wielki. Listonosz Zygmunt Nemeth chciał go uderzyć kijem, wąż jednak okręcił mu się około kolana i ścisnął swem ciałem tak silnie, że Nemeth zemdlał. Personel kolejowy uwolnił w końcu Nemetha z niebezpiecznej sytuacyi, zabijając węża. Na drugi dzień wyszło na jaw, skąd wydostały się węże. Oto w jednej z przesyłek berlińskich znaleziono pięć małych węży. Przeciwko nadawcy tej niebezpiecznej przesyłki wdrożono dochodzenie, gdyż na dowodzie frachtowym nie było wcale podane, co przesyłka zawiera.

„Dziennik Poznański” z 25 lipca 1914

Wypadki, Zwierzęta , , , , , Czytano 681 razy

Brak komentarzy do wpisu “Węże w wagonie pocztowym”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*