Patriotyczne wybijanie okien
Złoczów, 3. grudnia.
Wczoraj o godzinie 9. wieczór zdarzył się następujący wypadek w Złoczowie. Mieszkając w dość ustronnej uliczce, sama jedna, wdowa (nie po urzędniku) nie uznałam potrzeby oświetlenia moich okien, zwłaszcza, że i sąsiednie okna tejże uliczki nie były oświetlone; jednak jakiś gorliwy patrjota, oburzony tym mojem niepatrjotycznem postąpieniem, ugodził tak potężnym kamieniem w moje okno, po dwakroć, że nietylko wybił dwie szyby, potłukł dość kosztowne rzeczy, będące na stoliku przy temże oknie, ale omal mnie samej nie ukamienował.
Teodozja z Niedźwiedzkich Cholewina.
„Dziennik Polski” z 5 grudnia 1873
Polityka Czytano 1 007 razy
Brak komentarzy do wpisu “Patriotyczne wybijanie okien”