Zdradziecki nóż i widelec
W paryskim „Journal” czytamy:
„Kto chce być dobrym szpiegiem – powinien umieć jeść. Oto morał historyi, jaka miała miejsce na linii angielskiego frontu. Przebrany za oficera angielskiego niemiec wśliznął się między sprzymierzeńców. Zaopatrzony był w autentyczne dokumenty i rekomendacye. Nie wzbudzał żadnych podejrzeń. Nieszczęście jego chciało jednak, że… poczuł głód i udał się do oberży wiejskiej, w której się stołowali inni, prawdziwi oficerowie angielscy.
„W oberży szpieg obstalował obfite śniadanie, które zaczął pożerać z iście germańskim apetytem. Apetyt ten nie wzbudziłby sam przez się niczyjej uwagi, na froncie bowiem głód ma swoje prawa, gdyby…
„Szpieg niemiecki zajadał smaczną rybę morską, posługując się jednocześnie widelcem i nożem.
„Wszyscy obecni anglicy zaczęli bacznie obserwować oryginała, jedzącego rybę nożem, gdy zaś niemiec, nasyciwszy głód, zaczął widelcem dłubać w zębach, parę mocnych dłoni chwyciło go za kołnierz. Pseudo-angielski oficer został zdemaskowany, przedtem jeszcze, nim zdążył z prawdziwymi anglikami się rozmówić”.
„Dziennik Kijowski” z 19 kwietnia (2 maja) 1915
Folklor Wielkiej Wojny Czytano 719 razy
Brak komentarzy do wpisu “Zdradziecki nóż i widelec”