Rozpaczliwe położenie górników polskich w Pensylwanii
Prasa polsko-amerykańska przynosi wiadomość o rozpaczliwem położeniu górników polskich w Zagłębiu węglowem w Pensylwanji i w południowem Ohio, które należą do „The Valley Camp Coal Company”. Kompanja ta uprawia bezkarnie wyzysk zatrudnionych tam górników na szeroką skalę. Położenie górnika w tem zagłębiu ilustruje list jednego z górników-Polaków, wystosowany do redakcji polskiego „Pittsburczanina”, w którym autor skarży się, że kompanja stale obniża im zarobki i że zarobki te wypłaca kwitami, które górnik może zrealizować tylko w sklepie, należącym do kompanji.
„Doszło już do tego – pisze autor listu – że płacą nam 60 centów za 4-tonnowy wózek, t. zn., jeżeli górnik ukopie trzy wózki węgla, to zarobi 1 dol. 80 centów na dzień. Zarobi, lecz nie dostanie tego 1 dol. i 80 centów, gdyż musi opłacić z tego nabój do wysadzania węgla w kwocie 50 centów, a nadto 7 centów za latarkę, tak, iż zarabia na czysto 1 dol. 23 centy. Lecz i tego nie otrzyma w gotówce, lecz otrzymuje kwitek do „kompanicznego” sklepu, który właściwie jest norą lichwiarską, gdyż za towar dany robotnikowi liczy tak wygórowane ceny, iż robotnik nigdy nie ma centa w kieszeni, lecz stale jest w długach u kompanji i w sklepie. Żyjemy w piekle prawdziwem, w takiej strasznej nędzy, iż wprost trudno sobie gorszą wyobrazić”.
Tak wygląda obecnie los górnika w złotopłynnej Ameryce.
„Ilustrowany Kuryer Codzienny” z 22 października 1932
Z życia codziennego Czytano 1 102 razy
Brak komentarzy do wpisu “Rozpaczliwe położenie górników polskich w Pensylwanii”