Wpisy otagowane jako 1872

Przepisy na gotowanie kartofli

23 września 2011

Gotowanie nowych ziemniaków.

Ostrożnego Pan Bóg strzeże. A ponieważ nowe owoce, a tak też i nowe ziemniaki przyczyniają się nieraz do latowych chorób, do biegunek i choleryny, a nawet już w sąsiednich krajach ponawia się znowu cholera, napominamy do ostrożności. Gotując nowe ziemniaki, trzeba do nich dodawać kminku. Nie stawiaj ziemniaków do zimnéj, lecz zawsze do gorącéj wody; albo najlepiéj, gotuj bez wody. Ziemniaki ołupane (oskrobane) wkładając do garca, przesypuj warstwy kminkiem i posiekaną cebulą, (można i szczypioru użyć); nie zapominaj także o soli. Napełniwszy garniec, przyłóż czystym kawałkiem płótna, dwa lub cztery razy złożonym, albo też kilku arkuszami papieru, a na to położ denko, pokrywkę lub kawałek deski, i przygnieć kamieniem, cegłą lub żelazem, aby para podczas gotowania nie uchodziła. Za knandrans doświadczaj, jeżeli są ugotowane, i podług potrzeby gotuj dłużéj, lub odstaw dobrze przykryte od ognia. Ziemniaki takim sposobem w parze ugotowane są zdrowsze i smaczniejsze.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 15 sierpnia 1872



Gotowanie kartofli, aby były smaczne.

Kartofle, ta jarzyna tak powszechnie lubiana i używana, według zdania niektórych, nie potrzebuje żadnego przepisu; my jednak jesteśmy zdania, że właśnie najczęściej używano potrawy potrzebują znajomości ich przyrządzenia. – I tak każde kartofle młode czy stare, nie powinny być solone w wodzie, lecz dopiero po ugotowaniu natychmiast po odlaniu wody, poczem potrząśnięte i postawiono jeszcze na chwilę na wolnym ogniu, aby je sól ogarnęła a para wyszła. Nie należy także kartofle mające się gotować, nalewać gorącą wodą, albowiem byłyby w takim razie twarde i niesmaczne.

Na sposób francuzki przyrządza się znowu tę jarzynę tak: pokrajane w plasterki kartofle sparzy się ukropem, poczem odlawszy wodę, włoży w rądel(*), do którego dano wprzód na 10 sztuk kartofli łyżkę młodego masła, następnie posoli się z lekka i wlawszy doń dwie łyżki zimnej wody, przykryje pokrywką i dusi na wolnym ogniu 15 do 20 minut, wstrząsając często naczyniem. Dla lepszego smaku można zamiast wody wlać do rądla(*) kilka łyżek kwaśnej lub słodkiej śmietanki i posypać je siekanym koprem lub pietruszką. Wyborny to sposób, albowiem najstarsze nawet kartofle tak duszone, będą bardzo smaczne.

„Gwiazda. Czasopismo dla płci niewieściej” z 10 lipca 1869

(*) tak w oryginale



Nowy sposób gotowania kartofli.

Oskrobane kartofle wsypują się w garnek, bez wody, przykrywa blaszanną pokrywką, i przewróciwszy wraz z niémi do góry dnem garnek, ustawia się w piec gorący. W nim, stosownie do rozgrzania, najmniéj godzinę pozostać muszą; a w ciągu tego czasu, ugotują się we własnéj parze, przez co nadzwyczaj mają na smaku korzystać: woda bowiem, zwykle dodawana, zawsze niekorzystny wpływ na smak kartofli wywiera.

„Stanisława Janickiego Kalendarz Domowy Gospodarski, na rok przestępny 1848.”

Łatwy sposób wygubienia gąsienic na kapuście

12 sierpnia 2009

Łatwy sposób wygubienia gąsienic na kapuście.

Po zachodzie słońca uzbierać ziela tatarskiego, czyli tataraku, połamać i po rozrzucać po zagonach, gdzie zasadzona kapusta. Zapach jego jest tak mocny, i nieznośny dla gąsienic że je zabija. Jeżeliby od razu pierwszego nie wyginęły, to za powtórnym a rzadko za trzeciem razem zostają niszczone. Można ten sam środek użyć i na drzewa owocowe, rozwieszając po gałęziach liście tatarakowe.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 27 czerwca 1872

Byk

10 sierpnia 2009

ROZMAITOŚCI.

W „Dzienniku Polskim” czytamy bardzo zabawną pomyłkę w któréj kawaler za byka uchodzi.

Hrabia Z. z Galicyi kupiwszy pod Krakowem pięknego buchaja(*) polecił go zaraz do swoich dóbr odesłać o czem go też ze strony sprzedającego zapewniono, a ponieważ różne sprawunki miał do załatwienia w Krakowie, więc napisał taki list do ekonoma:

„Kupiłem młodego byka którego Panu posyłam, Proszę, go dobrze żywić i umieścić go w wygodnem miejscu.”

Równocześnie przyjął tenże hrabia w Krakowie młodego człowieka na buchaltera, który się miał udać niezwłocznie do jego dóbr.

O pisarzu ekonom wiedział, że ma lada dzień przybyć; ale buchaja wcale nie żądał, ani przed odjazdem hrabiego, nie było mowy o tém, więc się go też nie spodziewał.  Czytaj dalej…

Zabawy z dzwonkiem

10 sierpnia 2009

(W Baltimore) do mieszkania jednéj Pani prowadził dzwonek za pociągnięciem którego, gdy ją kto chciał odwiedzić, otwierały się drzwi. Chłopcy uliczniki naprzykrzali jéj się ustawicznie dzwonieniem, po którém uciekali i zawsze napróźno drzwi otwierano. To Pani chcąc temu zaradzić kazała urządzić w ten sposób ten dzwonek że za pociągnięciem tegoż wylewał się kubeł wody na głowę pociągającego. Gdy to urządzenie uskuteczniono – pierwszym był Pastor, który chciał ją odwiedzić, i chrzest taki niespodzianie odebrał.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 11 lipca 1872

Amerykański przemysł

28 lipca 2009

Amerykański przemysł.

W Nowym Yorku żyje sobie zwykle w podwórzu w sklepie pewien Jankes, który się w ten sposób utrzymuje. W nocy o godzinie 11. wyprowadza dwóch kotów, ściska im kleszczami ogony, przywięzuje do kotów sznurki i ciągnąc takowe drażni je. Koty wyprawiają przez całą noc straszliwą muzykę. Mieszkańcy, służące, rzemieślnicy, urzędnicy, budzą się z snu, i co im w rękę wpadnie, rzucają na kotów, żeby je spłoszyć. Każdego poranku 20 kroków na około przywiązanych kotów znajduje Jankes rozmaite rzeczy: stare bóty(*), pantofle, klucze, kawały żelaza, czasami marmurki, figurki gipsowe, skorupy gliniane, czasami rądle(*), kartofle, jabłka, gruszki. Wszystko to zbiera i sprzedaje, z czego ma niezgorszy dochód, za który się utrzymuje.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 31 października 1872

(*) tak w oryginale