Wpisy otagowane jako 1878

Kolej konna we Lwowie

20 maja 2016

Kolej konna we Lwowie.

Dnia wczorajszego komisja, wysadzona z Rady miejskiej, zakończyła rokowania z pełnomocnikiem Towarzystwa akcyjnego belgijskiego, które urządziło kolej konną w Trieście, o urządzenie takiejże kolei we Lwowie. Umowa ta po świętach przyjdzie pod uchwały pełnej Rady miejskiej.

Towarzystwo ma kolej tę urządzić do roku, a urządzi ją już do końca czerwca. W pierwszym roku, to jest w r. 1879. kolej ta obejmować będzie 6 kilometrów, to jest od głównego dworca kolei na plac Gołuchowskich, a z placu Gołuchowskich jedno ramie do rogatki Żółkiewskiej, a drugie ulicą Karola Ludwika do placu Cłowego koło wojskowej pikiety ogniowej. Każdy wagon będzie miał dwie klasy: pierwszą i drugą. Kolej podzielona będzie na sekcje. Jazda przez jedną sekcję będzie kosztować 5 centów w pierwszej klasie a 3 centy w drugiej. Maximum opłaty w obrębie rogatek na wszystkich tak teraz jak i później zaprowadzić się mających liniach, t. j. dla jadących przez wszystkie sekcje, nie może być większe jak 20 centów w pierwszej klasie a 15 centów w drugiej. Będą wydawane tak karty abonamentowe jak i stałe na osoby, z bardzo znacznym opustem od taryfy zwykłej. Towarzystwo przy rozpocząciu w pierwszym roku już utrzymywać będzie 150 koni. Miasto ma wybór linii z placu Gołuchowskich do żółkiewskiej rogatki, tj. albo Słoneczną ulicą, ponad Pełtwią, albo wprost ulicą Żółkiewską. Koncesja ma być dana Towarzystwu na lat 60. Pierwotnie Towarzystwo w swej ofercie żądało 80 lat, a miasto proponowało lat 50. Czyszczenie i wywóz śniegu i lodu z ulic, którędy tramwaj pójdzie, bierze Towarzystwo na siebie, a miasto płaci Towarzystwu za wywóz tyle, co dotąd wywóz ten kosztował, w ostatniem przecięciu trzechletniem, z opustem jednak 25%. Również dowóz materjałów tramwajem, t. j. kamienia, żwiru itp. Towarzystwo ma o 10% taniej uskuteczniać jak opiewa taryfa dla stron prywatnych. Oprócz tego Towarzystwo zobowiązuje się dostarczać 10 par koni dla pogotowia pożarowego, po l zł. 50 c. dziennie. Dotąd prawie drugie tyle to pogotowie kosztowało. W razie potrzeby Towarzystwo obowiązane dostarczyć wszystkich swoich koni do pożaru bezpłatnie.

„Gazeta Narodowa” z 19 grudnia 1878

Dukaty

20 maja 2016

W Słomnikach przy rozbijaniu starego pieca znaleziono ukryte naczynie z kilku tysiącami dukatów. Dukaty pochodziły z czasów Kościuszkowskich, a obecnie są własnością ubogich mieszczan, małżonków Sobolewskich, w których domu zostały znalezione.

„Czas” z 19 lipca 1878

Stenochromia

5 lipca 2012

Stenochromia.

Kilka miesięcy temu pisano o założeniu nowego rodzaju drukarni w Paryżu, obecnie dowiadujemy się, że jest już ona w pełnym ruchu, przysługując się ogromnie sztuce drukarskiej nader pięknemi stenochromicznemi odbitkami. Na myśl drukowania rozlicznemi kolorami wpadł już dawno litograf Senfelder, o czem czytamy w dziennikach francuzkich z lat 1838-1843. Później Anglik M. Johnson z Keningtonu, pracował nad ulepszeniem tej sztuki, o postępach stopniowych której ogłaszał w r. 1872 różne artykuły, wszelako usiłowania te miały rezultat nader skromny. Teraz dopiero znakomite odkrycia p. Ottona Radde w Hamburgu, uwieńczone zostały pomyślnym skutkiem i dają bardzo szerokie zastosowanie stenochromii do sztuki drukarskiej. Wiadomo, że do drukowania kolorami potrzeba tylu plansz, ile kolorów ma mieć odbitka, gdyż tony ich kombinuje odbijający przez stopniowe ich podkładanie. Robota więc ta wymaga nieraz bardzo dużej liczby plansz, a oprócz tego wprawy i uwagi wielkiej artysty – drukarza, aby unikać ile możności zetknięć psujących dzieła tego rodzaju. Odbijanie zaś sposobem stenochromicznym, według pomysłu p. Radde, wymaga tylko jednej planszy kamiennej, w rodzaju mozaiki, przedstawiającej obraz zrobiony akwarellami, gwaszami lub innemi kolorami. Odbitki z tego kamienia są bardzo czyste i dokładnie kolorowane. Grubość kolorów na planszy p. Radde, nakłada się w stosunku mających nastąpić odbitek, które można otrzymywać w tysiącu, do 1500 egzemplarzy. Nadmienić tu należy, że tego rodzaju stenochromiczne odbitki, nie przeszkadzają w niczem chromolitografii, owszem przychodzą jej w pomoc, swemi pięknemi prawdziwie artystycznemi reprodukcjami, tak że powiedzieć można, iż stenochromia taka jest najdokładniejszym obrazem skończonej chromolitografii, gdyż p. Radde dla ułatwienia rozpoznawania i orjentowania się z rozlicznemi kolorami, używanemi przez robotników i robotnice, (które po większej części pracują w jego zakładzie), przyrządził według swego pomysłu nowego rodzaju paletry, które dają różne stopnie kolorów, dochodzących do liczby 180, stale i niezmiennie używać się dających. Jestto prawdziwe vade mecum dla wszystkich, którzy potrzebują mieć z farbami takiemi do czynienia.

„Gazeta Narodowa” z 15 lutego 1878

Zęby papierowe

9 lutego 2012

Zęby papierowe.

Najnowszym wynalazkiem na polu sztuki dentologicznej są zęby z masy papierowej, takiej samej, z jakiej sporządzane bywają łudzące naśladowania korali. Zęby te odznaczać się mają trwałością zarówno jak taniością.

„Orędownik” z 3 października 1878

Po zamachu na cesarza Wilhelma

12 maja 2011

Borowiaka z Chorzewa pod Lwówkiem aresztowano za to, że się wyraził, iż cesarza tak, czy tak zabiją, bo źle rządzi. Tak donoszą do „Pos. Ztg.” Borowiak był porządnie ubrany, ma lat 41, siedzi w Międzyrzeczu.

W Poznaniu aresztowano jakąś niemoralną kobietę za obrazę cesarza podczas ewangielickiego nabożeństwa na placu Wilhelmowskim.

W Grodzisku skazano piwowarczyka za to, że się cieszył z pierwszego zamachu na cesarza, na 6 miesięcy więzienia. W Pile aresztowano za to samo koszykarza rodem z Bydgoszczy. Koszykarz ma należeć do socyalistów.

„Orędownik” z 6 czerwca 1878


Jednego z tutejszych stróży nocnych skazała policya na 3 dni więzienia za niestósowne uwagi, jakie czynił nad nabożeństwem urządzonem na Wilhelmowskim placu po zamachu Nobilinga. Skazany jednak nie chcąc ani trzech dni odsiedzieć apelował do sędziego policyjnego, a ten go skazał na 6 tygodni więzienia. Biedak tak na tej apelacyi wyszedł, jak nasz sławny jakiś spekulant, Zabłocki na mydle.

Władza policyjna w Bydgoszczy odebrała rozporządzenie, iż nie wolno sprzedawać fotografii morderców Hoedla i Nobilinga, ani też śpiewać piosnek dotyczących zamachu na cesarza.

„Orędownik” z 23 lipca 1878