Rady praktyczne dla nauczycieli początkujących
podał
Jan Nep. Wasung, kierownik szkoły w Błażowy.
(Fragmenty).
III. Z kim i w jaki sposób najlepiej nawiązać stosunki towarzyskie, i jak je utrzymywać?
W dekrecie na posadę znajduje kandydat wzmiankę, że ma się przedstawić przewodniczącemu Rady szkolnej miejscowej i nadzorcy miejscowemu (*). Interesowany nie może się od tego obowiązku uchylić, owszem powinien to uczynić bezzwłocznie; ma jednak we własnym interesie starać się, aby u obu tych ludzi zostawił po sobie jak najlepsze wrażenie.
„Jak cię widzą, tak cię piszą”. Odnosi się to nietylko do powierzchowności, lecz i do tego, jak się przybyły prezentuje w mowie, w ruchach itp.
Wynika z tego, że pierwszej tej wizyty nie trzeba robić, aby się tylko zbyć, owszem należy się do niej dobrze przygotować, jakoteż przez czas jej trwania mieć się na baczności, aby nas źle nie widziano.
Przewodniczącym Rady szkolnej miejscowej i nadzorcą bywa zwykle ktoś z inteligencyi, np. ksiądz, obywatel, jego zastępca, czasem lekarz, pocztmistrz lub ktoś tym podobny, nierzadko też włościanin czyli chłop, jak zwykle mówimy.
Ktokolwiek nim jest, zawsze na to zasługuje, aby nowy nauczyciel, idąc do niego, ubrał się w co ma najlepszego, a przynajmniej czysto, iżby widać było, że dba o każdą część swojej odzieży. Młody człowiek lekceważący to prawo, daje o sobie nader złe świadectwo.
Niemniej ważną jest rzeczą: co i jak mówić? Czytaj dalej…