Wpisy otagowane jako Bismarck

Czy będzie wojna?

5 kwietnia 2015

Czy będzie wojna? – na to pytanie jeden z angielskich dyplomatów dał odpowiedź przeczącą, ponieważ Austrja nie ma gotowych wojsk, Rosja pieniędzy, Anglia popularnego gabinetu, Turcja żadnej potrzeby, Francja cesarza, a Bismark ochoty.

„Dziennik Polski” z 23 października 1886

Paparazzi z 1898 roku

17 listopada 2011

Hamburg 5 sierpnia. W Friedrichsruhe panuje ogromne wzburzenie wskutek tego, że dwom hamburskim fotografom udało się przez przekupienie leśniczego zaraz w godzinach rannych po nocy, podczas której umarł Bismarck, dostać się przez okno parterowe do pokoju, w którym spoczywał Bismarck i zrobić rozmaite fotograficzne zdjęcia ze zwłok.

Urzędnika tego wydalono natychmiast, a fotografie przy pomocy dyrekcyi policyi skonfiskowano niezwłocznie w Berlinie i innych miastach. Fotografów zaskarżono. Zaskarżono młodego malarza Grossera, któremu również się udało przez przekupstwo dostać do gmachu i zdjąć maskę pośmiertną. Reprodukcyę umieszczono w Berl. Local-anzeiger.

„Czas” z 6 sierpnia 1898

Kto był Bismarck?

24 czerwca 2010

Kto był Bismarck?

Pod tym tytułem zamieszczają Berl. Neu. Nach. ciekawe wyniki ankiety – że się tak wyrazimy, – jaką przedsięwziął pewien oficer z nowymi rekrutami w swojej kompanii. Otóż z ogólnej liczby 78 rekrutów, 21 nieumiało wcale odpowiedzieć na pytanie powyższe, – nie słyszeli nigdy nazwiska Bismarck’a; 22 nazwało go wielkim generałem, 9 słynnym wodzem, 6 ministrem wojny, 5 pierwszym kanclerzem państwa, a 9 orzekło, że Bismarck założył państwo niemieckie. Jeden rekrut utrzymywał, iż Bismarck był pierwszym cesarzem niemieckim, inny uczynił z niego wielkiego poetę; trzeci wiedział o nim tylko tyle, że prowadził Kulturkampf, czwarty zapewniał, że Bismarck przetłómaczył Biblię, inny znów powierzył mu godność pierwszego szefa kompanii w wojnie, wreszcie jeden rekrut oświadczył, że Bismarck był największym wrogiem cesarza. Gdy natomiast pewnego razu ten sam oficer spytał swoich rekrutów, kto był Windthorst, trzy czwarte podniosło palce w górę na znak, że wiedzą,

„Czas” z 17 kwietnia 1901

Przygoda właściciela gazety

10 sierpnia 2009

Niemiła rzecz zdarzyła się niejakiemu Emilowi Thieme w Kaiserslautern, właścicielowi gazety niemieckiej, kłaniającej się Bismarckowi aż do nóg. Przed urodzinami Bismarcka nadesłał mu ktoś wiersz na cześć byłego kanclerza z prośbą, aby go w swej gazecie ogłosił. Wiersz nie był wiele wart, lecz Thieme go przyjął i ogłosił. W tem przybiega do niego pewien znajomy i woła: „Coś uczynił ? Przeczytaj tylko pierwsze litery wiersza, z góry na dół!” P. Thieme czyta i co przeczytał? Oto pierwsze litery każdego wiersza, czytane z góry na dół, składały takie zdanie: „Emil Thieme jest największym osłem w Kaiserslautern.” Figiel się, udał, a p. Thieme rwał sobie włosy z brody z gniewu, ze tak ze siebie zakpić pozwolił.

„Dziennik Kujawski” z 11 kwietnia 1895

Wiejski „Bismarck” galicyjski

10 sierpnia 2009

Wiejski „Bismarck” galicyjski.

Następujące świadectwo moralności wystawiła pewna zwierzchność gminna w Galicyi:

Zwierzchność poświadcza niniejszem, iż Sz… U… prowadził i prowadzi życie swoje łajdacze, a mianowicie jest wielkim pijakiem, nałogowym rozbijakiem, bardzo niebezpiecznym w gminie, bo przed S. U. zwierzchność gminna nic nie może, ani kontroli prowadzić na straż nocną z obawy o swoje życie, bo S. U. lada chwila może zastąpić na drodze i życie zwierzchności gminnej odebrać, gdyż jest on do tego przyzwyczajony i to tak dalece, że on się nikogo nie lęka i nie boi, kościół to jego niewolnica, ale za to karczma to jego radość i wesele, a w karczmie to ryczy na każdego, jakoby ten lew ryczący, i trzęsie gminą jak niegdyś Bismarck całą Europę trząsł, i można prawdę powiedzieć, że S. U. nie wart, że żyje na świecie i imię chrześcijanina na sobie nosi.

„Dziennik Ostrowski” z 3 października 1894

Dęby Bismarcka

29 sierpnia 2008

Dęby Bismarcka.

W różnych miejscowościach Niemiec zasadzono na cześć Bismarcka dęby, zwane po niemiecku „Bismarckeichen”. Znaczna część ludności niemieckiej powzięła odrazę do tych dębów, dlatego w licznych miastach uszkodzono młode drzewka. Bismarkowsko-patryotyczny magistrat w Golnowie na Pomorzu przeznaczył 300 m. na wykrycie winowajcy, który śmiał ściąć dąbek, zasadzony na cześć Bismarcka. Podobno zgłosiło się kilku łobuzów, posądzając się o to przewinienie. Chodziło o to, aby wziąć 300 m., a chociażby się za to odsiedziało z pół roku więzienia – co to szkodzi.

„Dziennik Kujawski” 13 lipca 1895