Z królestwa wyrodków
Z królestwa wyrodków.
Nowoczesna nauka zwraca się coraz częściej do wyrodków, nad którymi do niedawna poruszano tylko głowami i konstatowano, że tacy istnieją… Do rzędu tych uczonych należy także signor Saltarino, który w dziele swojem p. t. „Wyrodki”, podaje mnóstwo ciekawych szczegółów, odnoszących się do studjum olbrzymów i karłów.
Oto wiązanka tych szczegółów:
Pan Leon Whitton, zwany „kanadyjskim kolosem”, pochodzi ze zdrowych rodziców. Ojciec ważył 340, matka 375 funtów. Syn zaś już w chwili swego zagoszczenia na świat boży, ważył 13 funtów, a dzisiaj 724. Rozmiary poszczególnych części ciała owego ciężkiego jegomości są wprost imponujące: szyja np. mierzy 26 cali w obwodzie, piersi 72, a talja 84 cale. Whitton jest bardzo szczęśliwy, ma swój wcale ładny majątek i wesołe przytem usposobienie. Jedno go tylko martwi i gryzie – jego ukochana jedynaczka waży tylko 118 funtów.
Pani Lara jest kolosalną damą. Miejscem jej urodzenia jest Grudziądz w zachodnich Prusach. Pani Lara waży 412 funtów. Ma dwoje dzieci, które są zupełnie normalnie rozwinięte i bardzo ładne.
Zauważyć tu należy, że ciężkich ludzi produkuje przedewszystkiem Ameryka i Anglja. Niemcy stosunkowo mało produkują tego artykułu, zastępując go przeważnie olbrzymami. Pod względem rozmaitych innych zwyrodnień, najbogatszą jest Francja, najbiedniejszą zaś Austrja i Węgry, które mogą się wykazać jednym tylko karzełkiem. Czytaj dalej…