Wpisy otagowane jako sen

Dobry sen to warunek zdrowia

5 lipca 2012

Dobry sen to warunek zdrowia.
Sen za dnia nie może zastąpić snu nocnego.

Jeden z najwybitniejszyeh nerwologów francuskich, dr Jean Fredognier, cieszący się w Paryżu sławą znakomitego lekarza chorób nerwowych, ogłosił niedawno świetną rozprawkę o znaczeniu i istocie snu.

Fredognier występuje z bardzo ciekawem stwierdzeniem które – o ile jest prawdziwe – może stać się wielkiem dobrodziejstwem dla ludzkości, nękanej tyloma przepadłościami systemu nerwowego.

Fredognier utrzymuje mianowicie, że główną przyczyną schorzeń systemu nerwowego jest niedostateczny, lub nieodpowiednio zorganizowany sen.

Wielu ludzi, pędzonych chorobliwą przesadną chęcią oszczędzania czasu poświęca znaczną część nocy na wytężoną pracę umysłową. Wywołuje to zdaniem neurologa francuskiego – skutki wprost zabójcze i powoduje w wielu wypadkach choroby umysłowe.

Fałszywym jest pogląd, iż sen za dnia może starczyć zamiast snu nocnego, Takie odwrócenie normalnego porządku jest bardzo szkodliwe.

Jako racjonalne granice snu określa Francuz godziny od jedenastej w nocy do 6 lub 7 rano. Osoby wyczerpane i osłabione mogą spać nawet do godziny 8 mej.

Należy unikać spania po obiedzie i wogóle podczas dnia. Najlepiej udać się po obiedzie na krótką i mało wyczerpującą przechadzkę. Po drzemce poobiedniej człowiek budzi się rozdrażniony, a jego system nerwowy jest fatalnie rozstrojony.

Bardzo ujemnie wpływa na nerwy przekraczanie odpowiedniej ilości snu.

Oczywista nie należy zapominać o innych warunkach. A więc spać należy najlepiej nago, ale pod odpowiedniem nakryciem. Pokój musi być doskonale przewietrzony, choć stałe otwieranie okien – jak tego doradzają rozmaici hygjeniści i lekarze – jest szkodliwe.

„Sen jest podstawą zdrowia” – kończy Fredognier swe interesujące wywody. – kto o tem zapomina sam staje się przyczyną rychłej śmierci, lub chorób.

„Goniec Nadwiślański” z 25 listopada 1927

Jak trzymać głowę w czasie snu?

18 listopada 2011

Jak trzymać głowę w czasie snu?

Dawniejsi lekarze byli zdania, że w czasie snu należy głowę umieścić wyżej niż resztę ciała – nowsi – uwzględniając obieg krwi, który przy poziomem położeniu całego ciała ludzkiego wraz z głową – łatwiej odbywać się może, doradzają by nie podścielać zbyt wysoko pod głowę – zwłaszcza w czasie chorób gorączkowych. Czytamy w jednej z niemieckich gazet lekarskich, że Dr. Jan Menli-Histy w Buchs, około S. Galen w Szwajcaryi zrobił odkrycie, – które następnie doświadczeniami stwierdził – iż najkorzystniejsze dla organizmu położenie głowy w czasie snu jest to, gdy głowa znajduje się niżej niż całe ciało. Na sobie samym stwierdził on że po nocy przespanej z głową w położeniu niższem niż całe ciało budził się wcześnie a po przebudzeniu czuł się daleko rzeźwiejszym do pracy – nigdy też nie doznawał bólu głowy. Zaleca przeto niższe położenie głowy w czasie snu, zwłaszcza jako środek na bezsenność i cierpienia głowy.

„Głos Rzeszowski” z 30 lipca 1905

Nerwowe dzieci

23 września 2011

Jak postępować z dziećmi nerwowemi i jak je pielęgnować?

Trafne rady zawiera broszurka dr. Neumanna „Wskazówki lekarskie dla matek chorych dzieci” o pielęgnowaniu i postępowaniu z dziećmi choremi na nerwy. Autor tak tam powiada: Jeśli dziecko pani jest nerwowe, należy je dobrze odżywiać, dając mu sporo nabiału, jaj, tłustych i mącznych potraw, jednak mięsa nie za wiele, a zgoła nic kawy, herbaty, piwa i wina. Każ mu pani iść wcześnie do łóżka i dozwalaj mu dobrze się wysypiać, czuwaj jednak aby istotnie zasypiało, zaraz po położeniu się do łóżka. Baczyć przy tem potrzeba, aby dzieci, spiąc, nie przykrywały rąk kołdrą, lecz miały je na wierzchu.

Rano należy dziecko zmyć chłodną wodą i ciało osuszyć, unikając zbytniego nacierania ciała. Niech dziecko przebywa wiele na świeżem powietrzu, niech gimnastykuje, pływa, ślizga się na łyżwach, lecz uważać potrzeba, aby się nie nużyło.

Odróżniaj pani dobrze objawy chorobowe w usposobieniu dziecka, jako to: drażliwość, roztargnienie, oporność od rzeczywistych i świadomych przewinień. Dla pierwszych trzeba być wyrozumiałym, drugich znosić nie należy.

„Gazeta Lwowska” z 25 listopada 1897

Męczące sny

24 czerwca 2010

Męczące sny.

Jeden z dziennikarzy zapytał sławnego dziś w Nowym Jorku d-ra Freude, dyrektora sanatoryum, gdzie leczą bezsenność i „męczące sny”, skąd takie sny powstają i jak bywają leczone w jego zakładzie. Dr. Freude odpowiedział: Sny takie, podług mego zdania, są wyrazem strachu i niepokoju duszy, tajemnych pragnień, a wreszcie gorączkowego życia. Człowiek, który dużo myśli o swojej śmierci, choćby go ta myśl absorbowała silnie za dnia, przecie śnić o tem nie będzie. Gdyby atoli myśl taką lub inną z kategoryi przykrych i bolesnych myśli, usiłował odegnać, powróci właśnie w sennem marzeniu jako okrutna wizya, przyobleczona w akcyę dramatyczną. Strach i przerażenie, czy też niepokój, powinny być duchowo „przetrawione”, w przeciwnym razie wyładować się muszą w dręczących snach. Oto przykład: Ktoś widzi w rowie przy gościńcu potwornie okaleczałego trupa. Odwraca ze wstrętem głowę i usiłuje nie myśleć o tem, ale to wrażenie, którego „nie przetrawił”, niepokoi umysł. W mózgu wrażenie odbiło się i musi tam być obrobione. Wraca więc jako senne widziadło i często w tak dramatycznej akcji, że przeżywać każe śpiącemu najstraszniejsze męki. Meczące sny leczone są w tem sanatoryum częścią przez sugestyę i hartowanie woli, a gdy pacyent w pierwszym czasie sam opanować się jeszcze nie może, asystenci zakładu siadają u nóg pacjenta na łóżku, gdy ten śpi, i w chwili, gdy widzą, że pacyent porusza się niespokojnie, wtedy łagodnymi ruchami rąk wzdłuż twarzy uspokajają chorego. Mówi się też doń cichutko, jakoby się dziecku nuciło kołysankę. Często w sąsiednim pokoju każą grać na skrzypcach pianissimo. Muzyka działa kojąco na takich pacyentów.

„Głos Rzeszowski” z 3 września 1916

Sny, jako zapowiedź chorób

14 listopada 2009

Sny, jako zapowiedź chorób.

Lekarze francuscy, N. Vaschide i H. Pierron, na podstawie długoletnich doświadczeń dowodzą w jednem z czasopism lekarskich, że sny są zapowiedzią chorób. Podczas dnia wrażenia zewnętrzne rozpraszają uwagę i każą zapominać o różnych drobnych dolegliwościach, mózg zajęty jest tem, co się dzieje po za obrębem ciała; we śnie panuje stosunek odwrotny: wewnętrzne wrażenia organiczne biorą górę nad duchem, myśl nie jest rozproszona i dlatego zdarza nam się we śnie rozstrzygać zagadnienia, których nie zdołaliśmy rozstrzygnąć na jawie.

Bywają trzy rodzaje snów: pierwsze świadczą o temperamencie śpiącego; drugie są zapowiedzią trzecie – symptomatami choroby. Sangwinikom śnią się pieśni, tańce, zabawy, gry, walki; melancholikom – upiory, śmierć, osamotnienie, flegmatykom – białe duchy, woda, wilgotne miejscowości, śledziennikom – morderstwa, pożary itp. Sny o kąpielach i zimnej wodzie zapowiadają poty. Sny wesołe są objawem zdrowia, sny o gwałtownych bólach, o ile nie są spowodowane zewnętrzemi przyczynami, świadczą o zapaleniach organów zewnętrznych. Sny o nieprzebytych lasach są zapowiedzią chorób wątrobianych. Ogień we śnie jest zwiastunem anemii; niepokój we śnie objawem choroby serca. Sny o zmęczeniu i wyczerpaniu zdradzają hysteryę; sny przy których smak odgrywa rolę, zwiastują zaburzenia żołądkowe; przerażające obrazy senne świadczą o gastrycznych dolegliwościach. Obawa i niepokój są także dowodem złej cyrkulacyi krwi. Ucisk zewnętrzny doświadczany we śnie, oraz ukazywanie się szczurów, wężów i gadów, są skutkiem alkoholizmu; lecz wrażenia ucisku we śnie doświadczają także osoby cierpiące na astmę. Całe epizody romansów, widywanych we śnie, czasem przez kilka nocy z rzędu, są niezawodnym objawem hysteryi. Dzieci alkoholików widują we śnie nieraz koty, psy, lwy i inne zwierzęta drapieżne. Jeśli jeden sen ponawia się kilka nocy z rzędu, jest to niezawodnym objawem choroby.

„Głos Rzeszowski” z 4 stycznia 1903

Człowiek, który od 22 lat nie śpi

28 lipca 2009

Człowiek, który od 22 lat nie śpi

Mieszkaniec Budapesztu Paweł Kern, który w roku 1916 w Małopolsce został podczas walki raniony w głowę od tego czasu, to jest od 22 lat, zupełnie nie śpi. Opowiada on, ze chciałby choć na godzinę zasnąć, żeby sobie przypomnieć, jakie wrażenie ma człowiek po przebudzeniu się. Czuje się jednak bardzo dobrze i po kilku godzinach leżenia czuje się zupełnie wypoczęty i zdolny do pracy. Jeden z amerykańskich lekarzy ofiarował Kernowi większą sumę pod warunkiem, że po śmierci będzie mógł wziąć do badania jego mózg. Kern jednak, który od czasów wojny jest nadzwyczaj pobożny, a przytym jest człowiekiem prostym, kategorycznie się temu sprzeciwił ze względów religijnych.

„Dziennik Ostrowski” z 29 stycznia 1938