Kolej konna we Lwowie
Dnia wczorajszego komisja, wysadzona z Rady miejskiej, zakończyła rokowania z pełnomocnikiem Towarzystwa akcyjnego belgijskiego, które urządziło kolej konną w Trieście, o urządzenie takiejże kolei we Lwowie. Umowa ta po świętach przyjdzie pod uchwały pełnej Rady miejskiej.
Towarzystwo ma kolej tę urządzić do roku, a urządzi ją już do końca czerwca. W pierwszym roku, to jest w r. 1879. kolej ta obejmować będzie 6 kilometrów, to jest od głównego dworca kolei na plac Gołuchowskich, a z placu Gołuchowskich jedno ramie do rogatki Żółkiewskiej, a drugie ulicą Karola Ludwika do placu Cłowego koło wojskowej pikiety ogniowej. Każdy wagon będzie miał dwie klasy: pierwszą i drugą. Kolej podzielona będzie na sekcje. Jazda przez jedną sekcję będzie kosztować 5 centów w pierwszej klasie a 3 centy w drugiej. Maximum opłaty w obrębie rogatek na wszystkich tak teraz jak i później zaprowadzić się mających liniach, t. j. dla jadących przez wszystkie sekcje, nie może być większe jak 20 centów w pierwszej klasie a 15 centów w drugiej. Będą wydawane tak karty abonamentowe jak i stałe na osoby, z bardzo znacznym opustem od taryfy zwykłej. Towarzystwo przy rozpocząciu w pierwszym roku już utrzymywać będzie 150 koni. Miasto ma wybór linii z placu Gołuchowskich do żółkiewskiej rogatki, tj. albo Słoneczną ulicą, ponad Pełtwią, albo wprost ulicą Żółkiewską. Koncesja ma być dana Towarzystwu na lat 60. Pierwotnie Towarzystwo w swej ofercie żądało 80 lat, a miasto proponowało lat 50. Czyszczenie i wywóz śniegu i lodu z ulic, którędy tramwaj pójdzie, bierze Towarzystwo na siebie, a miasto płaci Towarzystwu za wywóz tyle, co dotąd wywóz ten kosztował, w ostatniem przecięciu trzechletniem, z opustem jednak 25%. Również dowóz materjałów tramwajem, t. j. kamienia, żwiru itp. Towarzystwo ma o 10% taniej uskuteczniać jak opiewa taryfa dla stron prywatnych. Oprócz tego Towarzystwo zobowiązuje się dostarczać 10 par koni dla pogotowia pożarowego, po l zł. 50 c. dziennie. Dotąd prawie drugie tyle to pogotowie kosztowało. W razie potrzeby Towarzystwo obowiązane dostarczyć wszystkich swoich koni do pożaru bezpłatnie.
„Gazeta Narodowa” z 19 grudnia 1878