Wpisy otagowane jako szczury

Miasto szczurów

20 maja 2016

Olbrzymiem gniazdem szczurów mógłby być nazwany cały Paryż. Wniosek taki wypływa z następującej statystyki, ogłoszonej w Corr Havas: Paryż liczy obecnie 2360 ulic, 113 placów, 229 kościołów, 22 wielkich teatrów, 31 wyższych zakładów naukowych, 38 szpitalów cywilnych, 8 dworców kolejowych, 6 przystani, 58 bram i 27 mostów. Równie zajmujące są także daty kanałów, kloak paryskich, nie masz bowiem drugiego miasta na świecie, któreby się wykazać mogło taką ilością szczurów jak stolica nadsekwańska. W kramach centralnych zabijają ich rocznie 30.000, w innych wśród miasta położonych 190.000, w jatkach i rzeźniach 160.000, u korzenników 300.000, w domach prywatnych 900.000, w garbarniach 100.000, w kanałach 110.000, na ulicach, podwórzach i t. p. 200.000, a naturalną śmiercią ginie ich corocznie także około 100.000, razem więc 1.700.000. Do tej liczby przydać należy około 3 miliony takich gryzoniów, które umieją ujść zastawionych na nie łapek i trutek; okazuje się więc, że Paryż żywi corocznie około pięć milionów tych zwierząt. Ażeby mieć wyobrażenie o tej masie – dodaje Corr. Havas – wystawmy sobie, że wszystkie szczury paryskie postanowiły przesiedlić się do Berlina i ruszyły w drogę, po dziesięć w każdym szeregu; otóż pochód ten zająłby nieprzerwanem pasmem ciał szczurzych całą drogę między stolicą Francyi a Prus tak, że w chwili, kiedy pierwsza dziesiątka szczurów wstąpiłaby w rogatki berlińskie, ostatnia wychodziłaby dopiero z kanału paryskiego.

„Gazeta Lwowska” z 29 lipca 1874

Pokąsany przez szczura

12 maja 2011

Pokąsany przez szczura.

Marek Hajko, uczeń piekarski, przesypywał mąkę do worka, gdy ku jego przerażeniu wypadł szczur. Hajko chciał go uśmiercić, i chwycił szczura, ale ten pokąsał go tak dotkliwie, że zajęło się nim (pokąsanym nie szczurem) pogotowie ratunkowe, opatrzywszy mu rany.

„Goniec Polski” z 11 września 1907

Szczury w okopach

11 sierpnia 2009

Szczury.
(Z francuskich rowów strzeleckich).

Korespondent pisma „Svenska Dagbladet” opisuje o niebywałem mnóstwie szczurów we francuskich rowach strzeleckich, co następuje:

Jednem z największych utrapień żołnierzy na polu bitwy są szczury, które w coraz większych gromadach przybiegają ze wszystkich stron i formalnie napełniają rowy strzeleckie oraz nakrywki. Pomimo więcej niż prymitywnej sposobności do spania niejeden żołnierz na polu bitwy mógłby spocząć w nocy, gdyby mu szczury nie pożarły przedtem materacu i nie spacerowały w nocy po jego derze i po twarzy. Jedynym środkiem ochrony jest gęsta siatka druciana, podobna do siatki od moskitów, którą się zasłania twarz. Ale drut jest rzadkim artykułem na polu bitwy, dla tego niewielu ma ten środek ochrony.

Przytem szczury pozbyły się wszelkiego strachu przed człowiekiem i są wprost zuchwałe nie tylko w nocy, ale i wśród jasnego dnia. Jeżeli kto pozostawi gdzie co do gryzienia i się odwróci – natychmiast to zniknie. Z pary kalesonów, które nie są schowane w tornistrze, znajdzie żołnierz po krótkiej nieobecności resztki nitek. Inny żołnierz pisze w nakrywce list do rodziny, ale przerywa pisanie, ponieważ go wołają do rowu. Zostawia zatem papier i pióro. Gdy po upływie pół godziny wraca, papier zniknął a z trzonka pozostały pogryzione drobne kawałeczki.

Osobliwem nieszczęściem jest, że szczury wprost potwornie się mnożą. Samica w przeciągu pięciu tygodni ma dziesięć młodych, może zatem w przeciągu roku wydać na świat przeszło sto szczurów. Szczury gryzą wszystko, co gryźć mogą, więc środki żywności, odzież, bieliznę, papier, skórę, cygara. Nie zatrzymują się tylko w rowach strzeleckich, lecz szerzą się także na miejscach bateryi, w lazaretach, magazynach, piekarniach. Stwierdzono nawet ponownie bezsprzecznie, że szczuty pogryzły balon uwiązany oraz aeroplany w ten sposób, że nie można było ich używać. Szkodę, jaką wyrządza szczur codziennie, obliczono na 1 1/2 fen. przeciętnie. Milion szczurów zatem pożre codziennie około 15,000 marek, w miesiącu około 450,000 marek, w roku 5 milionów marek.    Czytaj dalej…

Abstynencja wśród szczurów

28 lipca 2009

Najwstrzemięźliwszemi zwierzętami są myszy i szczury. Szczur, który raz tylko w jakim domu skosztował jedzenie umoczone w spirytusie, wnet wyniesie się za dziesiątą górę. Jeden z dzienników węgierskich utrzymuje, że cała tajemnica wyprowadzania się szczurów polega na ich awersyi do spirytuozów. Należy tylko porozrzucać w lokalu owoce moczone w spirytusie, a wnet szczury wyniosą się całemi gromadami.

„Pogoń” z 25 października 1885

Syrop ze szczurami

10 lipca 2009

(Kronika sądowa.)
Syrop ze szczurami.

Jak daleko sięga niesumienność fabrykantów żywności, wskazuje proces, który się rozstrzygnął przed izbą karną w Berlinie. W pewnej cukierni doniesiono zarządzającemu Kunzowi, że do beczki syropu używanego do wyrobu ciastek wpadły 3 szczury i znalazły słodką śmierć. Nie wzruszyło to bynajmniej K., a uważając, że nie wiedzący o zdarzeniu amatorowie placków i tak je zjedzą, kazał nadal czerpać z beczki. Doniesiono o tem policyi, a sąd skazał go początkowo tylko na 50 marek więzienia; później zamienił tę karę na tydzień więzienia.

„Dziennik Poznański” 5 kwietnia 1917

Mobilizacja kotów

22 września 2008

Mobilizacya kotów.

Doczekaliśmy się i takiej mobilizacyi w obfitującej w przeróżne niespodzianki wojny obecnej. Co prawda uruchomienie pospolitego ruszenia kociego zarządził narazie nie cesarz Wilhelm, lecz jego tureccy sprzymierzeńcy. Tem nie mniej pierwsza w dziejach wojen mobilizacya tego rodzaju jest nie małą sensacyą.

Oto jak donosi „Daily Mail” Syryę i Palestynę nawiedziła w tym roku niezwykła klęska: ukazała się ogromna ilość szczurów, przyprawiających kraj cały o niezliczone straty. Szczególniej dawały się szczury we znaki władzom wojskowym, w południowej Palestynie bowiem gdzie turcy bazę dla zamierzonej ekspedycyi do Egiptu założyli, znajdują się największe składy intendentury tureckiej.

Doprowadzony do ostateczności gubernator Daniauku chwycił się niezwykłego środka. Nakazał spisać wszystkie koty w kraju i zarządził ich rekwizycyę na rzecz władz wojskowych.

Tak turecki pasza uprzedził Wilhelma, który w swoim czasie się odgrażał, że gdy mu wszystkich żołnierzy wybiją, wówczas zmobilizuje wszystkie niemieckie psy i koty, ale wojnę prowadzić będzie.

„Dziennik Kijowski” 22 stycznia (4 lutego) 1915

Szczury w Paryżu (1)

28 sierpnia 2008

Wielką plagą Paryża są szczury, które są tam nadzwyczaj liczne. Wyrządzają one nieraz niesłychane szkody. Mimo najusilniejszych starań nie można ich wytępić. Trucizny nie można używać, gdyż ztąd mogłoby wyniknąć niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. Kładą zwykle małe kawałki chleba posmarowane miodem i odurzającą materyą, od czego szczury dostają zawrotu, wtedy zabijają je osobni na to ustanowieni chwytacze. Ze szczurzych skórek fabrykują w Paryżu piękne rękawiczki.

„Nadwiślanin” 28 stycznia 1863

Szczury w Paryżu (2)

28 sierpnia 2008

Szczury w kinoteatrach paryskich gryzą gości w nogi

Niecodzienną przygodę przeżył ostatnio jeden z widzów w kinoteatrze na przedmieściu Paryża. Mianowicie w czasie seansu ugryzł go w nogę szczur, zresztą wspaniały okaz swego gatunku, tak że pogryzionego musiano przewieźć do szpitala.

Obecnie rada miejska Paryża wydała zarządzenie, by we wszystkich kinach na przedmieściach znajdowały się koty dla „ochrony nóg widzów i tępienia szkodników”.

„Dziennik Ostrowski” 21 kwietnia 1939