Wpisy otagowane jako lekarstwa

Porady lekarskie 1914

7 marca 2015

Na zaziębienie t j. dreszcze, kaszel i katar trzeba przedewszystkiem wypić na noc coś takiego, coby wywołało poty; więc napar suszonej maliny, kwiatu lipowego lub bzowego z miodem, wreszcie żółtko utarte z cukrem z dodatkiem łyżeczki mocnej wódki. Pierś, plecy i nogi wytrzeć mocno octem z terpetyną (skipidarem) i ciepło okryć się. Tylko już potem z izby wychodzić nie można.

Na ból w piersiach i chrypkę dobry jest następujący środek: Dużą cebulę pokrajać w cienkie plasterki, przesypać na noc miałkim cukrem, zrana zlać gęsty syrop, jaki się utworzy i pić po łyżeczce co godzina.

Na katar pomaga wciąganie nosem roztworu bornego kwasu i smarowanie nozdrzy łojem baranim lub koźlim.

„Rodzina. Pismo poświęcone wychowaniu i nauce domowej.” z 2 sierpnia 1914

Sztuczne odmłodzenie

24 października 2014

Sztuczne odmłodzenie.

Już w starożytności szukano usilnie lekarstwa na chorobę wspólną całej ludzkości – starość. Ninon de l’Enclos posiadała podobno tę cenną tajemnicę, ale jej nie udzieliła nikomu. W naszych czasach Brown Séquard twierdził, iż wynalazł skuteczny na to sposób, nie potrafił jednak odmłodzić nikogo. Teraz amerykański profesor Althaus głosi, że odmładza ludzi za pomocą prądu elektrycznego, puszczonego na móżdżek. Zastosował już podobno swoją kuracyę do kilku osób i otrzymał, jak mówią, wyniki zadziwiające. Między innemi Irwing, znakomity tragik angielski, kiedy skończył już lat 60, czuł się tak wyczerpany pracą, że zamierzał opuścić scenę; tymczasem później, dzięki metodzie d-ra Althausa, stał się znowu rzeźkim. Profesor amerykański utrzymuje, że każdy człowiek sześćdziesięcioletni, jeżeli jest zdrów, może przy stosowaniu elektryczności dojść do lat stu. Pięciotygodniowa kuracya wystarcza, aby nerwom przywrócić siłę, muskułom elastyczność, twarzy świeżość, oczom blask, a włosom barwę naturalną. Ha! zobaczymy; elektryczność tyle już oddała przysług ludzkości, że można uwierzyć w jej siłę twórczą.

„Ziarno” z 8 stycznia 1904


Uwaga: Cały rocznik 1904 pisma „Ziarno”, z którego pochodzi niniejszy wycinek, mamy w postaci papierowej – oprawione razem oryginalne czasopisma, podarowane naszemu projektowi przez Pana Roberta Adamowicza ze Szczecina.

Środek na wściekliznę

9 lutego 2012

„Korespondent Płocki” z dnia 12. Lutego b. r. donosi:

Jakkolwiek ogłoszenia tego rodzaju są po większej części zwodnicze, jednakowoż z powodu, że dotyczy choroby, na którą w medycynie nie ma dotąd stanowczych środków, a przeto zostawia szerokie pole doświadczeń, nie od rzeczy będzie dociec prawdziwości środka, o którym donosi dziennik „Agriculture” z bież. roku.

Pewien młody wieśniak, pokąsany przez psa wściekłego, a następnie zamknięty w izbie, zjadł wszystkie wiązki czosnku, zawieszone tam do suszenia. Nieszczęśliwy szarpany niewysłowionymi bólami gryzł, co mu pod oko podpadło, ilość też zjedzonego czosnku była bardzo znaczna, ale to go uleczyło zupełnie. Dr. Porto zastosował tę metodę do innych chorych i każdego wybawił od śmierci. Naprzód dobrze ranę wymywa odwarem czosnkowym, następnie wciera w nią jeszcze czosnek utarty, przez ośm dni chory pije tylko napar czosnkowy i zjada naczczo kilkanaście główek czosnku. Czosnek jest bardzo silnym narkotykiem, łatwym do nabycia, warto więc w danym razie zastosować go nietylko dla ludzi, ale i dla zwierząt. Jest to rzeczą pożądaną, aby ten, kto go jako lekarstwo zastosuje czy to u ludzi, czy zwierząt, zagrożonych wścieklizną, raczył szczegółowo o skutkach osiągniętych zawiadomić.

„Łowiec” z 1 czerwca 1884

Środek przeciw wściekliźnie

9 lutego 2012

Środek przeciw wściekliźnie.

Ojciec Haghenbeck, Jezuita, missyonarz, donosi do „Roczników szerzenia wiary” o szczególnym środku leczniczym, używanym przez dzikie plemiona w Bengalu, co następuje: „Przed kilku miesiącami, podróżując na północy, przybyłem z Dighia do Barambai, gdzie zamieszkałem u bogatego Bunyara, którego w styczniu r. b. (1889) ochrzciłem. Stało się, że wściekła suka pogryzła siedmiu ludzi, między którymi znajdowali się dwaj moi tragarze. Zarządziłem, aby natychmiast rozgrzano kawał żelaza dla wypalenia ran. Dzicy jednak spojrzeli na mnie śmiejąc się, a jeden z nich rzekł: „Ej sahibie, to drobnostka, my mamy znakomity środek przeciw wściekliźnie, zobaczysz.” W tem przybiegła znów wściekła suka; jeden rzucił się na nią z kijem i zabił ją na miejscu, a inny rozpruł jej brzuch i wyrwał jej wątrobę, pokrajał ją, w kawałki i podał każdemu ze zranionych, którzy zjedli ją surową z krwią. „Teraz już im nie grozi żadne niebezpieczeństwo” zapewniano mnie; gdy nie chciałem wierzyć i nalegałem na wypalenie, przyprowadzono mi człowieka, który miał wielkie blizny na nogach. Przed pięciu laty człowiek ten został pokąsany przez wściekłego psa, zjadł kawałek zakrwawionej wątroby zwierzęcia i rany nie pociągnęły za sobą żadnych skutków. Fakt opowiedziany zdarzył się w końcu marca, dziś mamy 3 października, rany pokąsanych zagoiły się, i są oni dotąd zupełnie zdrowi. Co właściwie myśleć o tym szczególnym środku, i co powiedziałby o nim Pasteur? Nasi krajowcy utrzymują nawet, że środek ów, dany człowiekowi, ulegającemu już napadom wścieklizny, uleczy go.”

„Gazeta Lwowska” z 25 lipca 1890

Jajka jako lekarstwo

24 czerwca 2010

Jajka jako lekarstwo

Jaja nie tylko w kuchni jako pokarm są przydatne, lecz można takowe jako lekarstwo używać. Dla chorych i słabych dają jajka surowe, albo na miękko gotowane. Żółtka z kilku jaj mięsza się ze świeżą śmietaną, dodaje się nieco cukru, gotuje ciągle mieszając. Dobry z tego pokarm dla chorych i słabych. Albo mięsza się kilka żółtek z cukrem, dodaje się pół litra wody, szklankę wina i nieco soku z cytryny. Albo weź 4 żółtka, 40 gram cukru, dobrze zamieszaj i wlej do szklanki wina i dawaj z tego choremu po łyżce. Kto cierpi na wątrobę albo na żółtaczkę niech kilka razy na dzień spożywa świeże surowe jaja pomieszane z wodą. Na żółtaczkę dobre trzy żółtka w szklance wina i za 10 fen. rumbarbarum dobrze pomieszane. Na kaszel pomocne żółtka ubite z cukrem. Żółtka mieszaj z oliwą i śmietaną świeżą, smaruj na szmatki, a będziesz miał maść dobrą na bóle skóry, sparzeliznę, którą też leczy żółtko pomieszane z łyżką świeżego masła, smarowane na szmatki i często odnawiane.

„Światło” nr 6 (czerwiec) 1888

Środek przeciw biegunce

14 listopada 2009

Środek przeciw biegunce.

„Kur. Poznański” podaje następujący środek przeciw biegunce:

Skutecznym środkiem przeciw biegunce są zielone orzechy włoskie. Dawniej moczyło się pokrajane orzechy zielone w okowicie, o którą obecnie trudno. Skutkują one tak samo bez alkoholu, jeśli z nich zrobi się herbatę. Trzeba w tym celu orzechy drobno pokrajać i suszyć powoli (nie na słońcu i nie nad ogniem). Parzy się potem jak zwykłą herbatę. Łyżeczka esencyi wystarczy na szklankę od herbaty. Jeśli jedna szklanka nie poskutkuje należy po 3 godzinach wypić drugą. – Orzechy wkrótce poczną dojrzewać, dlatego trzeba się spieszyć z zerwaniem ich na lekarstwo, póki jeszcze zielone.

„Głos Rzeszowski” z 30 września 1917

Domorosły medyk

14 listopada 2009

Domorosły medyk.

W Chmielniku urlopowany szeregowiec Iwan Gromow, dla wyleczenia się z febry, przyrządził sobie następujące lekarstwo. W kwarcie wody zgotował ćwierć funta tabaki i zmieszawszy ten wywar z okowitą – zażył.

Skutek był natychmiastowy – bo Gromow po zażyciu lekarstwa – wyszedłszy na przechadzkę zmarł.

„Gazeta Kielecka” z 9 (21) sierpnia 1881

Na ukąszenia węży

11 sierpnia 2009

GOSPODARSTWO I LEKARSTWO.
Przeciw ukąszeniu żmii.

Po ukąszeniu od żmii, jak tylko można najśpieszniéj, bierze się młodego gołąbka, nie umiejącego latać i tylnią częścią, czyli kanałem odchodowym, przykłada się na ranę. Po kilku minutach zaczyna pisklę nabrzmiewać i puchnie do tego stopnia, że aż pęka, wydając huk podobny do wysadzonego korka z butelki piwa. Gdy to nastąpi, zaniedługo znika zaognienie około rany i ukąszony zostaje wyleczony.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 1 maja 1868


RADY GOSPODARSKIE.

„Gazeta Toruńska” zamieszcza. Ukąszenie jadowitych wężów, według najnowszego odkrycia professora Haltorda w Melbourne, da się teraz łatwo wyleczyć, a to przez natriskiwanie rany płynem amoniakowym. W tym celu rozcieńcza się amoniak dwoma lub trzema częściami wody: 30 kropli tego rozczynu wystarcza na całą kuracyą. Środek ten okazał się skutecznym, wtedy nawet, kiedy wyczerpano wszystkie inne środki.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 20 maja 1869


W Tereszewie pod Lubawą uratowała się kobieta, ukąszona przez jadowitą żmiję, od śmierci w ten sposób, że się porządnie upiła gorzałką. Bok, który już cały napuchł, otęchł w skutek pijaństwa zupełnie. – Lepszem jeszcze antidotum na truciznę i jad ma być koniak.

„Dziennik Kujawski” z 19 maja 1895

Środek na uśmierzenie bólu głowy

10 sierpnia 2009

Środek na uśmierzenie bolu głowy.

Na ból głowy, na który płeć niewieścia często cierpi, okazało się wielce skutecznem posypanie czaszki miałko utłuczonym cukrem. Posypawszy tego proszku na głowę aż do samej skóry, należy ją potem obwiązać chustką albo serweta i położyć się do łóżka; po kilku minutach nastąpi sen i ustanie ból głowy.

„Gwiazda. Czasopismo dla płci niewieściej” z 1 lipca 1869

Sposób na uśmierzenie bólu zębów

10 sierpnia 2009

Sposób na uśmierzenie bólu zębów.

Nieznośny jest ból zębów, i jak to mówią: psu tego życzyć nie trzeba. Coby nie jeden za to dał, gdyby go mógł uśmierzyć. Oto nowy na to sposób: Wziąść kułeczko(*) cebuli i położyć go na bolący ząb, lub na cały rząd bolących zębów, a ból prawie zawsze w kilka chwil ustanie. Chcąc, aby to na długi czas skutkowało, nie trzeba przez kilka dni jeść korzeniami zaprawianych potraw, ani używać rozpalających napojów.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 11 października 1870

(*) tak w oryginale

Lekarstwa przeciw wściekliźnie

25 lipca 2009

RADY GOSPODARSKIE.

- „Ziemianin” poznański zamieszcza, środek przeciw wściekliźnie. Słynny niegdyś w Anglii chirurg Jouat używał następującego prostego środka i sam, będąc 8 razy przez wściekłych psów ukąszony, zawsze się takowym uchronił od téj choroby. Środkiem tym jest saletrzan srebra, który zwyczajnym sposobem w ranę się wpuszcza, a skutkuje przez to, iż ślinę rozkłada i tym sposobem truciznę niszczy.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 20 maja 1869


 Lekarstwo przeciw wściekliźnie.

Doktor Buison w Nowym Jorku wynalazł radykalne lekarstwo przeciw wściekliźnie; zależy ono na tém, ażeby każdy pokąsany przez wściekłe zwierze człowiek wziął siedem kąpieli parowych, zawierających 47 do 53 stopni gorąca; jeżeli zaś symptoma wścieklizny już się pojawiły, to leczy chorobę jedna już tylko kąpiel parowa podobnéjże temperatury, po któréj pacyent powinien nie wychodzić z mieszkania aż do zupełnego wyzdrowienia. Skuteczności tych środków doktor Buison doświadczył nietylko na licznych pacyentach, lecz i na sobie samym także.

Dz. P.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 5 sierpnia 1869

Środek przeciw ukąszeniu pszczoły

28 sierpnia 2008

Środek przeciw ukąszeniu pszczoły.

Przeciwko ukąszeniom owadów, mianowicie pszczół, os, szerszeni itd. najskuteczniejszym środkiem jest sok cebuli. W tym celu rozrzyna się cebulę nożem i pociera ranę po wyjęciu żądła sokiem cebuli, poczem ból natychmiast ustaje i opuchnięcie ustępuje.

(„Gospod.)

„Zwiastun Górnoszlązki” 27 listopada 1877

(wypróbowane w praktyce)  



Środek przeciw ukąszeniu pszczoły.

Wziąść świeżą makówkę białego maku, narznąć ją i zaraz po ukąszeniu wycisnąć z niéj parę kropel soku na miejsce ukąszone. Ból uśmierza się przezto natychmiast i nie powstaje puchlina.

„Zwiastun Górnoszlązki” z 11 października 1870 



Środek na ukąszenie pszczoły.

Jedna z niemieckich gazet podaje bardzo prosty sposób na ukąszenie pszczoły, t. j.: sok z czosnku i cebuli. Sokiem tym pomazać należy miejsce ukąszenia, nie wyjmując żądła z rany, a ból i puchlina wkrótce ustąpią.

„Światło” z 1 listopada 1890