Strona główna » Śmieszne, Zwierzęta » Psy i pieniądze

Psy i pieniądze

Zabawną przygodę opowiada jeden z dzienników belgijskich: Towarzystwo myśliwych, wracając z polowania, wstąpiło na śniadanie do kawiarni w Saint-Mandé. Posiliwszy się, jeden z myśliwych p. M. X. wyjął z pugilaresu bilet 100 frankowy, i chcąc go podać kelnerowi, upuścił go we filiżankę pełną kawy swego sąsiada. Ten wydobywa kosztowny papier z swej filiżanki i przed oddaniem kelnerowi otrząsa go z kawy, którą był przesiąkły. W tejże chwili wysuwa się spod stołu pies trzeciego gościa, amator – jak się zdaje – kawy, chwyta niespodzianie przesiąkły nią papier i połyka go. – Można sobie wyobrazić zdumienie zgromadzonych, a potem dysputę ożywioną, której rezultatem było, że właściciel stufrankówki, jako też właściciel psa udali się do biura komisarza policyi. Pan X. zażądał śmierci pieska, aby mógł z jego żołądka wydobyć stracony papier, ale właściciel psa, utrzymując, że jego „toutou” wart przeszło 100 franków, nie chciał przystać na tego rodzaju kompensatę. Wśród takich okoliczności komisarz bardzo rozsądnie radził obu panom udać się przed sędziego, iżby sprawę zbadano i rozstrzygnięto.

„Dziennik Kujawski” z 14 stycznia 1894

 



Pies wygrał 20.000 złotych

W pewnej kolekturze gdyńskiej kupowali jacyś państwo los. Nie mogąc się zdecydować na wybór numeru, polecili rozwiązanie tego zagadnienia swemu… psu. Istotnie wilczur ku uciesze zgromadzonych – wybrał los. Okazało się, że ów wilczur miał prawdziwe „psie szczęście”, bo na los przez niego wybrany padło 20 tys. zł.

„Dziennik Ostrowski” z 20 marca 1938

Śmieszne, Zwierzęta , , , , , , Czytano 743 razy

Brak komentarzy do wpisu “Psy i pieniądze”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*