Jak psu dopomóc do powrotu na łódkę
Jak psu dopomóc do powrotu na łódkę
Rakowa, 25 sierpnia 1932 r.
Z głębokiej wody trudno pływającemu psu, nawet większemu, wydobyć się na łódkę. Zazwyczaj tylko przedniemi łapami zaczepia się o krawędź łodzi, zad zaś ucieka mu pod jej płaskie zwykle dno, lub ślizga się po bocznej desce i pies zawisa w prawie pionowej pozycji.
Chwytanie za skórę, obrożę i t. p. wciąganie brudzi i nie jest praktyczne z innych względów. Wystarczy natomiast wyciągniętą nieruchomo rękę oprzeć psu na karku, lub położyć dłoń na czole między uszyma, a każdy większy pies orjentuje się momentalnie, że znalazł drugi punkt oparcia wyżej i w innej płaszczyźnie od zaczepienia przednich łap, wspiera się mocno od dołu na ręce, co umożliwia mu wygięcie kręgosłupa i podciągnięcie zadu, którego tylne łapy wygodnie i łatwo wciąga na kraj łodzi.
L. Sędzimir
„Łowiec” z 1 października 1932
Zwierzęta Czytano 711 razy
Brak komentarzy do wpisu “Jak psu dopomóc do powrotu na łódkę”