Zabobony i talizmany Anglików
Zabobony i talizmany Anglików.
Ogół publiczności angielskiej, pomimo, że stoi na wysokim stopniu kultury, jest równocześnie niezmiernie zabobonnym. Niemal co drugi Anglik nosi przy sobie jakiś talizman, głęboko wierząc w jego skuteczne działanie. Wśród inteligencji dość dużą rolę odgrywa w tem oczywiście snobizm mody, – w warstwach niższych jednak wiara w zabobony jest bardzo istotną.
Pisma angielskie opowiadają np. o pewnej przekupce z Islingtton, która zawsze nosiła przy sobie naszyjnik z niebieskich paciorków, jako sposób zAbezpieczający przed… zapaleniem płuc. Pewnego razu sznurek, przetarty od ciągłego noszenia, pękł i część paciorków rozsypała się. Chociaż właścicielka czemprędzej je zebrała i nawlokła, to jednak… zapadła na silny katar.
Robotnicy portowi w Anglji uważają zwyczajną poduszeczkę do szpilek w kształcie serca za doskonały talizman przeciwko utonięciu. Ząbkującemu niemowlęciu angielskiemu uwiązuje się nitką u szyi ząb matki, i to koniecznie pierwszy ząb wyrwany. Dlatego też każda dziewczyna angielska starannie przechowuje pierwszy utracony ząb, na wypadek, gdyby wyszła zamąż i została kiedyś matką.
Naszyjnik wyrzeźbiony z dębowej kory ma chronić dzieci od dyfterji. Różnokolorowe kamyki, znajdowane obficie nad morzem, zawiązane w gałganek płócienny i powieszone w nogach łóżka – odpędzają rzekomo złe sny i zmorę. Żaden rybak angielski nie mówi nigdy słowa „rabbit” (dziki królik lub mały zając), gdyż to przynosi nieszczęście. Natomiast, celem uchronienia się od złego uroku, każdy z nich nosi przy sobie bodaj najdrobniejszy przedmiot z korala. Do tego samego celu służą też drobne ułamki okucia z uprzęży końskiej.
Również wiara w napoje miłosne jest pomiędzy ludem angielskim jeszcze i obecnie tak samo żywą, jak w czasach średniowiecznych. Parę kropel krwi z kurczęcia, wlanych przed północą w piątek do potrawy lub jakiegoś napoju i podanych przez kobietę mężczyźnie, ma wzniecić w nim miłość ku niej. Korzeń rośliny, zwanej „kurzem zielem”, zadany w szklance wina, rzekomo roznieca dogasające już uczucie i t. d.
„Gazeta Pleszewska” z 31 sierpnia 1930
Ciekawostki, Dziwne Czytano 763 razy
Brak komentarzy do wpisu “Zabobony i talizmany Anglików”