Strona główna » Z życia codziennego » Brzydkie słowa u dzieci

Brzydkie słowa u dzieci

Kto winien?

Nieraz słyszy się z ust dzieci klątwy i najwstrętniejsze wyrażenia, jakie używają w obcowaniu między sobą, a nieraz i wobec starszych. Skąd to pochodzi? Kto temu winien? Nie można, zaprzeczyć, że ulica pod tym względem jest bardzo skuteczną szkołą, ale głównem źródłem złego jest bezwątpienia także rodzina. Jakże to smutno, gdy się słyszy, jak własna matka lub ojciec rodzone dziecko swoje obsypują najsprośniejszemi wyzwiskami. To przywyknięcie w domu rodzicielskim do sprośnych wyrażeń jest silniejszem i trwalszem, aniżeli wpływ ulicy. Dzieci aż nazbyt szybko dojdą do wniosku, że skoro rodzice tak mówią, skoro oni klną i wyzywają, to i im także wolno. Jak błogim pod każdym względem jest dobry przykład rodziców, tak równie zgubnym jest zły przykład jaki dają dzieciom. A zatem rodzice, strzeżcie swego języka. Niech żadna klątwa, ani brzydkie słowo nie wyjdzie z ust waszych w obecności dzieci, bo pamiętajcie, że

Jakie słowa wołacie w lesie,
Takie też wiernie echo przyniesie.

„Rodzina. Pismo poświęcone wychowaniu i nauce domowej.” z 2 sierpnia 1914

Z życia codziennego , , Czytano 914 razy

Brak komentarzy do wpisu “Brzydkie słowa u dzieci”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*