Dola weterana

Dola weterana.

Znanym jest dobrze mieszkańcom naszego grodu, sympatyczny 72 letni staruszek, sprzedający sodową wodę pod kasztanami. Lecz nie wszyscy może wiedzą, że to jest powstaniec – Sybirak, Wincenty Chmiel, bohater z pod Wojsławic i Rzeżyny.

Staruszek pobierał pensyę z Towarzystwa Weteranów 63-4 r. ze Lwowa, w wysokości nędznych 8 koron. „Za wiele do śmierci – za mało do życia” jak mówi przysłowie, to też nędzną była dola tego prawego syna ojczyzny. Ale oto od pięciu miesięcy, z niewiadomych powodów, przestano zupełnie przysełać tę skromną zapomogę biedakowi, który w obec chłodnego lata i ciągłych deszczów i z sodowej wody nie może osiągnąć żadnego prawie dochodu – przymiera więc głodem, nie wiedząc jakiego użyć pośrednictwa, by się dowiedzieć co jest powodem zdania go na łaskę ślepego losu. Miejscowy delegat Towarzystwa, p. Dąbrowski zrezygnował z swego stanowiska – nie zostaje nic innego jak za naszem pośrednictwem zapytać Towarzystwo weteranów 63-4 r. czy tak się wynagradza za miłość Ojczyzny i krew przelaną?…

„Głos Rzeszowski” z 10 sierpnia 1913

Z życia codziennego , , , Czytano 730 razy

Brak komentarzy do wpisu “Dola weterana”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*