Strona główna » Medycyna » Niebezpieczeństwa maszyny do szycia

Niebezpieczeństwa maszyny do szycia

Niebezpieczeństwa maszyny do szycia.

W jednym z niemieckich dzienników wystawione są szkody, jakie natężona praca przy maszynach do szycia zrządza w zdrowiu robotnic, w sposób tak przekonywający, że pospieszamy przytoczyć pokrótce te obawy, spodziewając się, że złe nie pozostanie bez ratunku, zwłaszcza że obecnie tak liczną klasę pracujących dotyka. Na maszynie do szycia sprawdza się daleko wybitniej pewnik stosujący się do wszystkich maszyn w ogólności „co się zyskuje na prędkości, traci się na sile.” (Przy samojazdach pewnik ten winien być postawiony na pierwszym planie). Wiadomo, że maszyną do szycia, nie równie szybciej szyć można jak zwyczajną igłą, ale o tyle też znaczniejszy stopień siły rozwinąć należy dla wprawienia w ruch przyrządu. Nie bez przyczyny też konie jeżdżące po drodze żelaznej konnej zmieniane są co trzy godziny, omnibusowe zaś co dwie odpoczywają. Z ulgi tej, uznanej za konieczną dla zwierząt, nie korzystają jednak biedne dziewczęta, od których wymaga się, aby dziesięć, dwanaście lub więcej godzin poruszały nogą pedał, przyczem ciało w tem wytężonem położeniu peryodycznym i szkodliwym ulega wstrząśnieniom. Lekarz francuski Dr. Guibout pierwszy w sprawozdaniu swojem przed zebranymi medykami wykazał prawdziwe niebezpieczeństwo towarzyszące temu rodzajowi pracy. Spełniając obowiązki przy szpitalu Śgo Ludwika, Dr. Guibout miał ciągle w kuracyi robotnice, które od natężenia przy maszynie do szycia, doszły do godnego uwagi stanu osłabienia i wyniszczenia; blade i zapadnięte ich policzki, przygarbiony grzbiet, ból w piersiach, określały aż nadto dobrze rodzaj cierpienia, ażeby jeszcze można było powątpiewać o szkodliwym wpływie wywieranym na zdrowie robotnic przez maszynę do szycia. Wprawdzie można poczęści złemu zaradzić dając pracującym obfitsze i posilniejsze pożywienie, któreby choć cokolwiek wynagradzało ubytek sił przy pracy; – ale nierównie skuteczniejszem byłoby zastąpienie w przyrządzie do szycia siły ludzkiej, innym jakim mechanicznym motorem. Pierwszą próbę w tym kierunku uczynił już francuzki inżynier Cazal, zastosowawszy do szyjącej maszyny motor elektryczny, który zajmuje bardzo mało miejsca, i daje równie szybkie ruchy jak noga ludzka przyciskająca pedał. Podobne ulepszenie w maszynach do szycia, które już stały się niezbędnemi przyrządami, odpowiedziałoby pod każdym względem swemu celowi, nie narażając zdrowia tysięcy nieszczęśliwych robotnic.

„Gazeta Lwowska” z 19 grudnia 1897

Medycyna , , Czytano 700 razy

Brak komentarzy do wpisu “Niebezpieczeństwa maszyny do szycia”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*