Strona główna » Z życia codziennego » Inwalida oszust 1863

Inwalida oszust 1863

Wyzyskiwanie litosci kosztem zmyślanych nieszczęść, których przyczyną mają być przykre ciężary powstania lub udział w temże, stało się od pewnego czasu rodzajem zyskownego przedsiębiorstwa. Konstatując ten fakt nie myślimy wcale naganiać współczucia ku tym, których wypadki powstania istotnie o nędzę lub kalectwo przyprawiły, lecz chcemy równocześnie, aby i dawanie i odbieranie pomocy było jak najsłuszniejsze, gdyż oszukaństwa mogą się tylko przyczynić do zrażenia dobroczyńców, ze szkodą istotnie potrzebujących.

I tak od niejakiego czasu chodzi po domach niejaki Sylwester Edward Starzyński, z profesji szewc, a obecnie patentowy inwalid z wojska austrjackiego z r. 1848, który fałszywie za kalekę z obecnych szeregów powstańczych się podaje. S. wzrostu miernego, jasnobląd, z rudawemi faworytami, jest wprawdzie godnym litości, gdyż lewą nogę m zupełnie połamaną, tak iż musi na dwóch kulach chodzić – lecz jest on godnym litości jako żołnierz austrjacki, ranny w Węgrzech, nie zaś jako partyzant polski, ranny pod Radziwiłłowem, za jakiego się wszędzie wydaje. S. mógłby więc prosić o wsparcie odzywając się do wrodzonego każdemu uczucia litości, gdy tymczasem wyzyskuje on w sposób kłamliwy uczucia inne, i jak nam wiadomo, niezłe już na tem zrobił interesa. Kaleka taki niezasługuje już na żadną litośó, temci bardziej Starzyński, który zdolny jest do roboty, gdyż pracował do niedawna u szewca, pana J. Jankowskiego.

„Gazeta Narodowa” z 19 grudnia 1863

Z życia codziennego , , , Czytano 967 razy

Brak komentarzy do wpisu “Inwalida oszust 1863”

Zostaw odpowiedź

(wymagane)

(wymagany)


*